Do przepychanki doszło, gdy troje polskich turystów zbyt głośno zachowywało się w jednym z hoteli. 51-letni pracownik hotelu postanowił uciszyć Polaków, którzy zakłócali ciszę nocną. Wtedy doszło do szarpaniny, w wyniku której 23-letni turysta z Polski popchnął portiera. Grek najprawdopodobniej został pobity i spadł ze schodów uderzając się w głowę. W wyniku poniesionych obrażeń portier zmarł w szpitalu w niedzielę, 17 sierpnia. Wcześniej przez kilka dni znajdował się w śpiączce.
Czytaj: WIRUS EBOLA WE WROCŁAWIU? Ks. Babiak: wszyscy są zdrowi [wideo]
Jak podaje TVN24, jednym podejrzanych jest 23-letni mieszkaniec Dolnego Śląska, który przebywał w greckim szpitalu ze złamaną szczęką i wstrząśnieniem mózgu. Rodzina zarzeka się, że Polacy byli bici pałką oraz wyzywani.
23-latek przebywa obecnie w areszcie, gdzie usłyszał zarzuty pobicia ze skutkiem śmiertelnym, za co grozi do pięciu lat więzienia. Pozostali dwaj Polacy opuścili już wyspę. Wcześniej usłyszeli zarzuty udziału w bójce i używania wyzwisk.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?