- To ewenement w skali światowej. Nie znam innej takiej imprezy – przyznaje Jerzy Górski główny organizator sportowej imprezy w Sławie. – XXII Sławski Festiwal Triatlonu dał możliwość stworzenia dodatkowego startu dla dzieci z różnymi problemami. Wszyscy byli silni, uśmiechnięci, niezależnie od swojej dysfunkcji. Najważniejsza idea dla tych, którzy startowali: „To nie ty jesteś ważny, tylko dajesz radość uczestnikowi, z którym bierzesz udział w imprezie”.
- Na trasie „Pierwszego kroku do Ironmana” wystartowały duety składające się z rodzica/opiekuna i niepełnosprawnego dziecka. Podczas rywalizacji w wodzie, dzieci pokonywały dystans w pontonie, a trasy kolarskie i biegowe w specjalnym wózku – informuje Urząd Miejski w Sławie.
Jerzy Górski przyznaje, że za organizacją stał cały sztab ludzi, była to trudna do przygotowania część imprezy. Był to Memoriał Jasia Kmiecia. Był to dzielny chłopiec, który w ubiegłym roku wziął udział Sławskim Festiwalu Triatlonu. Urodził się w 2006 r. m.in. z porażeniem kończyn dolnych, wiotkością krtani, wrodzonym zwichnięciem lewego stawu biodrowego, z pęcherzem neurogennym i wadą wzroku.
W 2016 r. zapytał swojego fizjoterapeutę Łukasza Malaczewskiego, czy nauczy go biegać. I tak zaczęła sportowa historia Jasia. Startował ze swoim terapeutą w różnych zawodach sportowych. „Ukończył siedem triathlonów. Najdłuższy dystans jaki pokonał to jedna druga Irinmana w Poznaniu. Brał udział także w biegach i ukończył kilka półmaratonów, a także Maraton Wrocławski, pokonując go w 3 godziny 38 minut. Jaś miał na swoim koncie 21 startów w różnych dyscyplinach” – czytamy historię dziecka na portalu triathlonslawa.pl.
Chłopiec zmarł w październiku ubiegłego roku. - Rzuciłem temat, że warto byłoby coś więcej zrobić dla tego dzielnego dziecka. Przeszedł w swoim życiu kilkadziesiąt operacji – mówi Jerzy Górski.
Organizatorzy przygotowali się do tego, żeby przyjąć większą ilość zawodników i udało się zrealizować imprezę. 14 ekip ukończyło tę Memoriał Jasia Kmiecia.
O Jerzym Górskim
W 2017 r. na ekrany kin wszedł film "Najlepszy" - polski film fabularny w reżyserii Łukasza Palkowskiego na podstawie historii życia Jerzego Górskiego.
Jerzy Górski to mistrz świata na dystansie Double Ironman w Huntsville (Alabama) z 1989 r. Droga do międzynarodowych sukcesów prowadziła przez narkotyki, więzienia oraz szpitale, ale zakończyła się imponującym zwycięstwem nad samym sobą. - Nie jestem człowiekiem, który chodzi i namawia ludzi do leczenia. Ze swojego doświadczenia wiem, że trzeba dać każdemu możliwość pokazania, że coś potrafi w życiu. Trzeba mieć coś, co sprawia dużą radość. Nie doznając radości możemy przypadkowo ją otrzymać, nie wiedząc nawet, że coś potrafimy – wyjaśniał tajniki dobrego życia na łamach Gazety Lubuskiej w 2017 r.
POLECAMY:
Jerzy Górski: To nie jest tak, że ciągle jesteśmy na szczycie
60 Sekund Biznesu: Sportowcy doceniani przez duże korporacje
ZOBACZ, jak żużlowiec Bartosz Zmarzlik i piłkarz Łukasz Maliszewski postanowili dać przykład innym
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?