29 kwietnia o godz. 14.30 Śląsk Wrocław zmierzy się z Zagłębiem Lubin w 28. kolejce Ekstraklasy. Na trzy mecze przed końcem rozgrywek Śląsk zajmuje trzecie miejsce, premiowane grą w europejskich pucharach.
W rundzie jesiennej podopieczni Oresta Lenczyka wygrali z Zagłębiem 5:1. Powtórzyć ten wynik nie będzie łatwo. Zawodnicy z Lubina dobrze prezentują się tej wiosny. Od ośmiu spotkań nie odnieśli porażki. Pokonali m.in. Koronę Kielce, rewelację rundy wiosennej.
Z kolei wrocławianie do meczu przystępują bez pauzujących za kartki Tadeusza Sochy i Mariusza Pawelca. Sebastian Dudek w trakcie treningu złamał nos. Z kontuzją boryka się też Jarosław Fojut.
Lenczyk: Będziemy zmotywowani
Trener Śląska Wrocław zapowiada, że wrocławianie przystąpią do niedzielnego spotkania zmobilizowani i zmotywowani.
- Jeżeli ten sezon skończy się dla nas szczęśliwie, będzie to sukces osiągnięty w wielkich bólach - mówi Orest Lenczyk. - Podobno jednak wszystkie sukcesy rodzą się właśnie po nich.
Orest Lenczyk wciąż wierzy w mistrzostwo Polski.
- Bardzo bym chciał, aby ten przedostatni mecz na Stadionie Miejskim, a szczególnie jego wynik, nie tylko dał nadzieję, ale i szansę walczenia o sukces, który kilka miesięcy temu wydawał się realny jak nigdy - zauważa Lenczyk.
Czy niedzielny mecz da jeszcze nadzieje wrocławianom czy je rozwieje? Przekonamy się o tym 29 kwietnia. Spotkanie o godz. 14:30 na Stadionie Miejskim we Wrocławiu.
Czytaj też:
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?