Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śląsk Wrocław: Władysław Żmuda ocenia Stanislava Levego

Jakub Guder
fot. Tomasz Hołod
- Odniosłem wrażenie, jakby Śląsk nie docenił Bełchatowa – mówi o sobotnim meczu trener Władysław Żmuda, który w 1977 roku sięgnął z WKS-em po pierwszy tytuł mistrzowski.

- GKS ma właściwie małe szanse na utrzymanie, a mimo tego walczył jakby mógł osiągnąć jakieś wyższe cele. To drużyna, która grała z wielkim zaangażowaniem. Doszli też do porozumienia z Dawidem Nowakiem, a to wielkie wzmocnienie – mówi Żmuda.

- Śląsk nie grał na maksymalnych obrotach, jak kandydat do czołowych miejsc w lidze. Zabrakło tego, czego Polakom w spotkaniu z Ukrainą – większej werwy, bo przewagę techniczną po stronie wrocławian było widać – zauważa legendarny szkoleniowiec i dodaje, że trener Stanislav Levy stoi teraz przed wyborem: liga czy Puchar Polski. - Ja też kiedyś byłem w podobnej sytuacji – dodaje.

Jak Śląsk zagrał z Bełchatowem? (OCENY)

- Oczywiście można powiedzieć, że sędzia się pomylił, ale wrocławianie grali tak, jakby brakowało im dodatkowej motywacji. Dopiero po czerwonej kartce oglądałem zespół, który chciał odmienić losy meczu, ale sytuacji podbramkowych nie było aż tak wiele – zauważa Żmuda i stwierdza, że zaskoczył go brak w wyjściowym składzie Przemysława Kaźmierczaka. - Trudno mi wystawiać cenzurki poszczególnym zawodnikiem, dlatego nie ocenię Dalibora Stevanovicia. Można to zrobić oglądając i analizując dokładnie kilka spotkań. Natomiast nie wiem, czym było spowodowane, że nie zagrał Kaźmierczak. Trochę słabiej gra też Mila, nie wiem, co dzieje się z Diazem. Łukasz Gikiewicz przy swojej szansie też chyba mógł zachować się lepiej – wylicza szkoleniowiec.

A co ze zmianami jakich dokonywał Levy w trakcie spotkania? - Do tych spraw nie chciałbym się wtrącać. Trener ma swój cel dokonując roszad w meczu. Może zawodnicy byli zmęczeni? - ucina Żmuda, który jednocześnie widzi szansę, na pokonanie w sobotę Górnika Zabrze.

- Adam Nawałka poukładał ten zespół, ale oglądałem ich ostatnie spotkanie z Widzewem. Przy stanie 1:0 dla Górnika, łodzianie mieli dwie znakomite okazje i gdyby wtedy strzelili gola, mecz mógłby potoczyć się całkiem inaczej – kończy trener mistrzów z 1977 roku.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto