Śląsk Wrocław: Kto zasłużył na rózgę, a kto na pomarańcze?

Rózgi: Dennis Jastrzembski

Najuczciwiej będzie zacząć od piłkarzy, bo to od nich trzeba wymagać w pierwszej kolejności. W ostatnich 12 miesiącach przez pierwszą drużynę WKS-u przewinęło się zbyt wielu graczy przeciętnych, którzy nie sprostali oczekiwaniom, nie rozwinęli się tak, jak zakładał klub, albo z jeszcze innych powodów grali znacznie poniżej oczekiwań.

Po części każdy z tych powodów uosabia Dennis Jastrzębski. Kiedy przychodził do Śląska (końcówka stycznia 2022), klub zapewniał, że od wielu miesięcy o niego zabiegał, a gorącym orędownikiem talentu skrzydłowego był ówczesny trener Jacek Magiera, znający go z kadr młodzieżowych (Jastrzembski był powoływany zarówno do reprezentacji Polski jak i Niemiec). Wiele sobie po nim obiecywano, zwłaszcza że w poprzednim sezonie był piłkarzem łapiącym minuty w Bundeslidze, w barwach Herthy Berlin. We Wrocławiu rozegrał nie więcej niż dwa dobre spotkania. Słabo jak na 30 występów (ponad 1300 minut). Nikt nie stawia na nim krzyżyka, ale musi mocno wziąć się w garść. Niech ta rózga podziała na niego mobilizująco.

DO KOLEJNYCH ZDJĘĆ MOŻNA PRZEJŚĆ ZA POMOCĄ GESTÓW LUB STRZAŁEK