Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SKOK klientów w czapce nie obsługuje

Małgorzata Kaczmar
Takie oficjalne informacje można zobaczyć na drzwiach banków Skok Stefczyka
Takie oficjalne informacje można zobaczyć na drzwiach banków Skok Stefczyka Tomasz Hołod
"Uwaga! Osoby zasłaniające twarz (np. wysokim kołnierzem, szalikiem, czapką, kapturem, ciemnymi okularami) nie będą obsługiwane". Taką informację można przeczytać na drzwiach placówek banku Skok Stefczyka. Ogłoszenie wita chociażby tych, którzy chcą wziąć kredyt w placówce przy ul. Wita Stwosza.

Rzecznik prasowy Skoku Stefczyka Andrzej Dunajski tłumaczy: - Chcemy w ten sposób zwiększyć bezpieczeństwo w naszych placówkach. W każdej instytucji publicznej trzeba pokazać twarz - mówi. Dodaje też, że dzięki takim tabliczkom można ograniczyć liczbę napadów na banki.

- I co, z laski niewidomego w ciemnych okularach wyskoczy sztylet? - kpi były komendant wrocławskiej straży miejskiej, a obecnie właściciel agencji detektywistycznej Jerzy Laszczak. - Przecież rabuś, który chce obrabować bank, raczej nie będzie czekał w kolejce, aż urzędnik pozwoli mu podejść do okienka. Nie wierzę w to, że taka prewencja przyniesie jakikolwiek skutek - dodaje. Podkreśla jednocześnie, że są dużo lepsze sposoby ochrony przed rabusiami - przede wszystkim monitoring i systemy alarmowe.

Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji mówi: - Widziałem już różne sposoby ochrony banków przed rabusiami. W jednej z placówek bankowych od klientów wymagano, by wszystkie metalowe i ostre przedmioty zostawić w specjalnej szafce przed wejściem - opowiada.

Dr Anetta Pereświet-Sołtan psycholog społeczny z Dolnośląskiej Szkoły Wyższej, nie sądzi, by ogłoszenie, które wisi na drzwiach placówek Skoku Stefczyka, w jakikolwiek sposób wpłynęło na bezpieczeństwo jego pracowników. - Firma wysyła komunikat "Przestępcom wstęp wzbroniony", ale ci wcale nie muszą się z tym zgodzić - tłumaczy. - Argumentem rabusiów nie jest czapka czy ciemne okulary, ale broń w ręku - podkreśla. - Przy groźbie zagrożenia życia kasjerka i tak odda pieniądze, bez względu na to, czy rabuś ma zasłonię tą twarz, czy nie.

Porusza też inną kwestię: co z osobami, które są niewidome albo pod ciemnymi okularami chcą ukryć jakieś defekty? - Wywieszanie takich ogłoszeń może być przyczyną dyskryminacji niektórych osób lub grup społecznych - mówi.

Gdy jest napad

Coraz częściej ofiarą napadów padają nie placówki banków, lecz małe osiedlowe sklepiki i kioski. Co zrobić, gdy zamaskowany napastnik wchodzi do sklepu, żądając pieniędzy? Policjanci podkreślają, że najważniejszych jest kilkanaście minut po napadzie. Im szybciej powiadomimy funkcjonariuszy, tym większe są szanse, że znajdą rabusiów. Warto też zapamiętać kierunek, w jakim udał się napastnik i jego charakterystyczne cechy: głos albo to, czy ma np. na rękach tatuaże.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto