Centralnym punktem wystawy jest oczywiście korona średzka, ponadto pokazano znalezione monety, pierścienie, zapony (dawne klamry przyp. red.), zawieszkę i bransoletę.
Ekspozycja na pierwszy rzut oka jest niepozorna i trzeba się jej naszukać, bo wystawiono ją w witrynie... pod muzealnymi schodami. W czasie mojej wizyty pojawiło się tam kilkoro turystów, a moje uszy wyłapały:
"Jakieś monety? Eee tam."
Jednak sama korona jest aktualnie wyceniona na około 50 milionów złotych.
Po Wrocławiu skarb będzie prezentowany w muzeach w Pradze i Ostrawie. Więcej o skarbie średzkim przeczytacie na stronie wrocławskiego Muzeum Narodowego.
Czytaj też:
Danuta Stenka jest za stara do roli?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
