WROCŁAW Na początku grudnia żużlowcy Atlasa rozpoczęli, pod okiem utytułowanego kick-boksera Mariusza Cieślińskiego, treningi ogólnorozwojowe. - Najcięższa jest... rzegrzewka z Mariuszem. Później już jest z górki - zwierzył się nam Piotr Baron.
Atlasowcy trenują w hali na Kozanowie, gdzie mają do dyspozycji m.in. korty tenisowe oraz siłownię. W niej pozował nam właśnie do zdjęcia Krzysztof Słaboń. Jak się okazało, „Słaby” ma w rękach sporo pary. On jest świadomy tego, że musi pracować za dwóch, wszak przed nim pierwszy sezon w gronie seniorów. - Będziemy robić wszystko, żeby było dobrze - zapewnił nas za siebie i za kolegów.
Kto do wzięcia?
- Jestem w kontakcie z działaczami WTS-u i wszystko idzie w dobrym kierunku - powiedział nam wczoraj Jarosław Hampel, który jest blisko podpisania umowy z WTS-em. Jak już pisaliśmy, we Wrocławiu powinien także startować Sławomir Drabik, choć oficjalnego potwierdzenia tej informacji brak. Z polskich zawodników do wzięcia są jeszcze Piotr Protasiewicz (niemal na pewno trafi do Apatora Toruń), Krzysztof Cegielski (zostanie w Gnieźnie?), Rafał Dobrucki (kusi go m.in. beniainek I ligi, Gwardia Warszawa) oraz Piotr Świst, który swego czasu interesował nawet wrocławskich działaczy. Jeśli chodzi o obcokrajowców, to kontrakt w Warszawie zawarł Szwed Mikael Karlsson, a dziś swoją umowę w Toruniu ma przedłużyć Tony Rickardsson. Wcale nie jest jeszcze przesądzone, że w Bydgoszczy zostanie z kolei Mark Loram.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?