Siatkówka: Impel Wrocław w końcu trenuje w komplecie

Skowrońska i Durr grały na mistrzostwach Europy i praktycznie całe lato były na zgrupowaniach narodowych reprezentacji. Podobnie jak czeska przyjmująca Andrea Kossanyiova, która do koleżanek dołączyła wczoraj. Tydzień temu do Wrocławia przyleciały Amerykanka Kristin Hildebrand oraz Włoszka Carolina Costagrande, która ostatecznie nie znalazła się w kadrze Marco Bonitty na ME. Dziś - już w komplecie - Impel ma mieć krótkie spotkanie powitalne i ruszyć na ostatnią prostą przygotowań do ligi.

Wrocławianki i tak trenowały do tej pory w całkiem licznej grupie, bo na przykład z Chemika Police aż sześć siatkarek zostało powołanych do reprezentacji Polski. A że w obu drużynach były braki kadrowe, to Nicola Negro i Giuseppe Cuccarini wpadli na pomysł, aby poćwiczyć razem. Najpierw Chemik przyjechał do Wrocławia, a potem Impel na trzy dni wybrał się do Szczecina.

- Ze Szczecina wróciliśmy tydzień temu, w czwartek. To był trafiony pomysł, bo obie drużyny ćwiczyły w niepełnych składach. Ustawiliśmy się po obu stronach siatki i mieliśmy normalny trening z dorzucanymi piłkami, dzięki czemu mogliśmy przećwiczyć konkretne warianty taktyczne - tłumaczy II trener Marek Solarewicz.

W czasie tego okresu przygotowawczego podobne zajęcia Impelki miały już z drużynami z Mysłowic (I liga) oraz z Dąbrowy Górniczej. Weekend był dla siatkarek wolny. Trener Nicola Negro skorzystał z okazji i wybrał się do Rotterdamu na decydujące mecze mistrzostw Europy. Do pracy drużyna wróciła w poniedziałek, a w czwartek - po porannym treningu - ruszy w drogę do Szamotuł, gdzie weźmie udział w turnieju SGB Samsung Supercup 2015.

To będzie poważny sprawdzian przed ligą, bo - po pierwsze - w pełnym składzie, a po drugie z mocnymi przeciwnikami. Oprócz Impela w Szamotułach zagrają też Tauron MKS Dąbrowa Górnicza, VK Agel Prostějov (Czechy) oraz Dresdner SC (Niemcy). Po tych meczach będzie można coś więcej powiedzieć o formie zielono-białych.

Co cieszy - cały okres przygotowawczy udało się (odpukać!) przepracować bez poważnych kontuzji. - Nie licząc jakichś drobnych urazów - dopowiada Marek Solarewicz. Szybciej niż przypuszczano do zdrowia wraca Agata Sawicka, która będąc z reprezentacją, zerwała więzadła w kolanie. Chociaż rehabilitacja przebiega sprawnie, to jeszcze trochę potrwa.

Można już kupować bilety na pierwszy mecz z KSZO Ostrowiec. Normalne kosztują 20 zł, ulgowe 15 zł, rodzinne (2+2) 50 zł, grupowe dla pięciu osób - 90 zł (każda następna osoba płaci 18 zł). Wstęp wolny przysługuje młodzieży szkół podstawowych, gimnazjalnych oraz średnich w grupach zorganizowanych z dorosłym opiekunem. Listę osób należy przesłać mejlem ([email protected]) trzy dni przed meczem. Wejściówki dostępne są w EMPiK-ach, punktach STS, na kupbilet.pl oraz w kasach przed meczem.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: KARNETY NA MECZE IMPELU WROCŁAW