MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Siatkomania

Dariusz Szarmach
WROCŁAW Polska to bardzo dziwny kraj. Wystarczy odrobina sukcesu, by tłum zaczął hołubić jego sprawców. Tak było ze skoczkiem narciarskim Adamem Małyszem.

WROCŁAW Polska to bardzo dziwny kraj. Wystarczy odrobina sukcesu, by tłum zaczął hołubić jego sprawców. Tak było ze skoczkiem narciarskim Adamem Małyszem. Podobnie jest teraz z kadrą siatkarzy, prowadzoną przez trenera, nomen omen, Wspaniałego.

Dzięki ostatnim zwycięstwom podopiecznych Waldemara Wspaniałego nad Brazylią, zainteresowanie siatkówką w naszym kraju bardzo wzrosło. Nic więc dziwnego, że nie ma już w sprzedaży biletów na najbliższe mecze. Już w piątek i sobotę nasza drużyna zmierzy się w Hali Ludowej z Portugalią. Stawką będzie awans do grona czterech najlepszych zespołów Ligi Światowej. Wczoraj po południu biało-czerwoni przyjechali do Wrocławia, a wieczorem odbyli pierwszy trening.
Reprezentacja polskich siatkarzy już po raz drugi zawitała do stolicy Dolnego Śląska przy okazji meczów Ligi Światowej. Tak jak poprzednim razem, naszych orłów będzie gościć hotel Holliday Inn. Tam też zamieszkają Portugalczycy.

Cierpliwi fani
Na progu Holliday Inn na siatkarzy czekali kibice. Łowcy autografów nie przepuścili swoim idolom. - Dowiedzieliśmy się z „Gazety Wrocławskiej”, że nasi przyjadą do tego hotelu, więc czekaliśmy - powiedział młody fan siatkówki Damian Umański. - Zbieramy autografy polskich siatkarzy, bo imponuje nam ich gra - stwierdził z kolei Adrian Helman. Obaj kibice zadeklarowali, że zjawią się dopiero na sobotnim meczu, gdyż na piątkowy nie zdołali już kupić biletów.

Duże łoża
Siatkarze to ludzie o bardzo słusznych warunkach fizycznych. Najwyższy w kadrze Marcin Nowak mierzy sobie 215 cm wzrostu. Dla tak postawnych mężczyzn potrzebne są wyjątkowe warunki mieszkaniowe. - Istnieją specjalne wymogi zakwaterowania zawodników, wynikające przede wszystkim z ich postury - powiedziała nam Karolina Kocułowska, zajmująca się marketingiem w Holliday Inn. - Jednak to nie problem, bo nasze łóżka są odpowiednio długie i specjalnie wzmacniane. Wszyscy powinni czuć się komfortowo - zapewnia pani Karolina.

Wysokie piętro
Sportowcy przed meczami muszą mieć spokój i nie powinni być niepokojeni przez innych gości hotelowych. Dlatego dla Polaków i Portugalczyków przewidziano oddzielne piętra budynku. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy biało-czerwoni zamieszkają na 5. piętrze, które również ma nieco wyższy sufit niż pozostałe.

Tańsze pokoje
Niestety, nikt nie chciał powiedzieć dokładnie ile kosztuje doba w jednym z pokojów, w których zamieszkają siatkarze. - Ceny są adekwatne do oferowanej przez nas wysokiej jakości usługi - stwierdziła tylko lakonicznie Karolina Kocułowska. - Możemy natomiast zapewnić, że dla sportowców i takich gwiazd, jakimi są nasi siatkarze, na pewno będą jakieś zniżki.

Więcej jedzenia
Jedzenie przygotowywane dla sportowców przez kuchnię hotelową jest znacznie obfitsze, niż dla zwykłych gości. Część posiłków będzie zabierana przez siatkarzy na wynos, do hali treningowej. - Nasi reprezentanci są dla nas niezwykle ważnymi gośćmi, dlatego dostaną do dyspozycji cały kredens z bufetem sałatkowym i drugimi daniami - oznajmiła Jadwiga Kozłowska, szef kuchni Holliday Inn. - Nikt nie może być głodny. Przygotowujemy dania wysokoenergetyczne. Jest w nich dużo produktów skrobiowych, dodatkowo wzbogaconych witaminami. Myślę, że nasze jedzenie pozwoli Polakom wygrać mecze z Portugalią - kończy optymistycznie pani Jadwiga.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto