Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Na Krupniczej imprezowicze nie pozwalają ludziom spać. Co na to policja? (LIST)

Paulina
Fot. Paweł Relikowski
Mieszkańcy ulicy Krupniczej mają nocne problemy z wrocławskimi imprezowiczami. Jak twierdzi pani Paulina w swoim mejlu do redakcji, policja nie jest w stanie sobie z tym problemem poradzić i pomóc lokatorom. A co na to funkcjonariusze?

"Mieszkamy przy ul. Włodkowica 3. Jak wiadomo, jest to piękna dzielnica czterech świątyń, która tętni życiem, zarówno w dzień jak i w nocy - no właśnie w nocy... W podwórku za budynkiem jest jakże znana knajpa o wdzięcznej nazwie "Szajba", dojście do niej jest z dwóch stron, jedno od strony Heliosa, a drugie przechodzi przez nasze podwórko... I tu zaczyna się piekło mieszkańców. Podchmielone towarzystwo przesiaduje w podwórku, aby się dopić przed wejściem do knajpy i trochę poszumieć. Wczorajszej nocy było tam ok 50 osób - śmiechy śpiewy i krzyki co chwilę budziły mi dzieci, uspokajanie ich nie dawało rezultatów, no bo jak przy takim hałasie mogliby usłyszeć kogokolwiek?! Oni chyba samych siebie nie byli w stanie usłyszeć, bo cały czas się przekrzykiwali... O godzinie 2:05 zadzwoniłam na policję, zgłosiłam problem.
I tu zaczyna się kolejne piekło... Mija 15 minut, 20, policji nie ma, a na podwórku coraz głośniej. Zaczynają latać szklane butelki, huk rozbijanego szkła po raz kolejny zrywa ze snu moje dziecko. Godzina 2:33 dzwonię po policję po raz drugi. Miła Pani dyspozytorka informuje mnie, że owszem poprzednie zgłoszenie zostało przyjęte, ale radiowóz nie został jeszcze wysłany. Na nic moje tłumaczenia o dzieciach, hałasie itp. Dostałam tylko odpowiedź, że dyspozytorka słyszy przez telefon, co się tam dzieje, że to już jest któryś z kolei telefon na policję z tego podwórka, ale są wakacje i to się dzieje w całym Wrocławiu...
No cóż miałam zrobić? Poprosiłam o jak najszybszą interwencję i ponownie poszłam próbować się położyć spać... Nie dało się. Towarzystwo rozkręciło się po całości! Zaczynają się przepychanki, kłótnie i krzyki, jest również bardzo donośny śmiech jednej z grupek które tam stały. Jest już godzina 4 nad ranem, oczywiście nic się nie zmieniło, jedne grupki odchodzą, następne przychodzą... Zabawa trwa w najlepsze, a policji jak nie było, tak nie ma! Wykonuję telefon, jak się okazuje ostatni, przez pół godziny nikt nie odebrał! O 4:30 chyba bramkarze z Szajby się zlitowali i wyszli, aby trochę po przeganiać towarzystwo, przed 5 było już ciszej, choć nie całkowicie to przynajmniej dzieci się nie zrywały...
Teraz pytanie kto tu zawinił? Policja która mimo wezwań i próśb nie raczyła się tu zjawić? Czy może Szajba, która miała niewystarczająco miejsca, aby ugościć wszystkich klientów, którzy w zamian za to rozpanoszyli się po podwórku? Sądzę,że ten problem dotyczy nie tylko mieszkańców budynku numer 3, ale również tych którzy mieszkają przy ul. Krupniczej, a ich okna wychodzą na podwórko... Chcę jednak nadmienić, że to nie jest pierwszy taki incydent, my mamy to w prawie każdy pogodny weekend, ale dziś czara goryczy się przelała...
Tak po całonocnym przewracaniu się w łóżku, bez możliwości zamknięcia oka idę zajmować się maluchami, choć czuję się jakbym przez całą noc pracowała w jakiejś mordowni, a ludzie którzy w nocy świetnie się bawili i teraz sobie pewnie odsypiają swoje nocne harce. Mieszkańcy naszego budynku niewyspani wracają do swoich codziennych obowiązków, aby dziś w nocy ponownie wysłuchiwać bluzgów, krzyków i znakomitych jakże utalentowanych imprezowiczów..."

Odpowiada asp. Kamil Rynkiewicz z dolnośląskiej policji:

- Sprawdziliśmy tę sprawę i okazuje się, że patrol policji udał się we wskazane miejsce, jednak nie zastał opisanej w zgłoszeniu sytuacji. Prawdopodobnie osoby, które głośno się zachowywały oddaliły się w inne miejsce. Przez całą noc reagujemy na zgłoszenia, również dotyczące zakłócania ciszy nocnej. Czasem jest ich tyle, że czas oczekiwania na daną interwencję może się wydłużyć. Dodatkowo, pani która informowała o zakłóceniu ciszy nocnej, może na komisariacie złożyć formalne zgłoszenie o wykroczeniu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto