Sex shop w galerii

Gdzie się kończy prawdziwa sztuka i zaczyna wulgarna pornografia.
Akt kobiety pojawił się tylko ciut później od cywilizacji.
Figurka nagiej Wenus z Willendorfu z obwisłymi piersiami, wyrzeźbiona została prawdopodobnie
24 tysiące lat temu.

Dużo młodsza Wenus z Milo ma niecałe 2200 lat. O kobietach „puszystych” mówimy, że mają rubensowskie kształty. Nagie „Trzy gracje”, namalowane ponad czterysta lat temu przez Petera Paula Rubensa, nikogo nie oburzają.
– Wystawa jest dedykowana mieszkańcom Józefowa, którzy jako pierwsi, na własny wniosek, pozbawili się przyjemności obcowania z erotyką. Oby im to wyszło na zdrowie – życzy Rahim Blak, który na wystawie we wrocławskim Studio BWA pokaże pracę zatytułowaną „Włosek łonowy taty Rahima Blaka”. Mieszkańcy Józefowa wymogli na kioskarzach, by nie sprzedawali erotycznej prasy.
Ivo Nikić wystawił obiekt zatytuowany „Szafa lekarska”, w której opakowane w przezroczystą folię leży kilkanaście fallusów. Sławna Grupa Sentymenty – czyli Krzysztof Furta, Daniel Koniusz i Mateusz Pirecki – pokazała portret półnagiej blondynki siedzącej na motocyklu.
„Gadżeciarstwo erotyczne to jeden z najważniejszych problemów nurtujących dziś społeczeństwo. Wolny dostęp do pornografii stał się niechcianym symbolem przełomu 1989 roku. Nikt wtedy nie wspominał o odbieraniu godności kobietom pozującym nago do świerszczyków czy możliwości zakupu gazetki porno w osiedlowym kiosku. Może warto zwrócić uwagę na to, że obok prasy, nagrań wideo, fotografii czy pokazów tancerek najbardziej tradycyjnym pośrednikiem w promocji pornografii jest... sztuka” – piszą artyści w katalogu.
– Nikt nie jest w stanie określić granic pornografii i sztuki – twierdzi historyk sztuki Marek Stępień. – Możemy mówić o granicy tolerancji czy dobrego smaku.
Artyści pokazujący swoje prace we Wrocławiu uważają, że sztuka legitymizuje pornografię i podnosi ją do wartości estetycznej przyjemności.
– Co by się stało, gdyby spróbować spojrzeć na działalność artystów z pozycji półki polskiego sex shopu? – pyta Ivo Nikić. – Czy nie otrzymalibyśmy wówczas przeglądu różnego rodzaju fetyszy, perwersji i zboczeń? Czy jesteśmy w stanie przyznać sami przed sobą, że erotyczne gadżety, pokazywane przez artystów, po prostu nas kręcą?
Swoje prace pokazuje osiemnastu artystów z całej Polski, przeciętnie mają około trzydziestu lat.

Otwarcie wystawy
1 czerwca we wrocławskim Studio BWA przy ul. Ruskiej 46a (w podwórzu, II piętro). •