MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Seria porażek

Arkadiusz Franas
WROCŁAW Z powodu błędów popełnionych podczas organizacji ostatniego przetargu na zarządzanie swoim mieniem gmina Wrocław straciła już kilkaset tysięcy złotych.

WROCŁAW
Z powodu błędów popełnionych podczas organizacji ostatniego przetargu na zarządzanie swoim mieniem gmina Wrocław straciła już kilkaset tysięcy złotych. Pewnie straci więcej, bo właśnie postanowiła go przedłużyć.

Na początku września otwarto oferty w trzecim już w tym roku przetargu na zarządzanie mieniem komunalnym. Po kilkunastu dniach część z nich odrzucono “ze względów formalnych”. Chodziło o to, że oferenci przy proponowanych cenach za zarządzanie nie uwzględnili podatku VAT. Urząd miasta opierał się na opinii urzędu skarbowego sprzed... 2 lat, a firmy na orzeczeniu Izby Skarbowej z tego roku. Firmy których oferty odrzucono, złożyły protesty do Urzędu Zamówień Publicznych.
- Wpłynęło do nas 14 wniosków - poinformowano nas w UZP. - Połowę już rozpatrzyliśmy i w każdym przypadku przyznaliśmy rację składającym protesty.
Każde rozstrzygnięcie to koszty obciążające przegranego. W tym przypadku gminę Wrocław.
To średnio ponad 5 tys. zł. od sprawy. Gmina straciła więc ponad 40 tys. zł.
- Wygraliśmy w UZP, a gmina i tak nas zaskoczyła - usłyszeliśmy od prezesa jednej z firm, której ofertę odrzucono. - Według orzeczenia nasza oferta powinna być rozpatrzona ponownie, ale gmina chce przedłużyć przetarg. A nas to kosztuje, bo musimy wpłacić dodatkowe wadium. Bez tego nasze oferty nie będą rozpatrywane.
- Faktycznie wystąpiliśmy do spółek z taką propozycją - potwierdza Wiesław Kilian, członek zarządu miasta. - Ministerstwo finansów miało rozstrzygnąć, czy mamy uwzględniać VAT, ale nie dostaliśmy odpowiedzi. Według przepisów mamy prawo po 45 dniach od daty otwarcia ofert wystąpić do firm o przedłużenie terminu o kolejne 45 dni.
- To kolejna próba naciągnięcia nas na koszty - uważają szefowie spółek startujących w przetargu. - Zastanawiamy się, czy nie wystąpić o zwrot kosztów poniesionych przy nieudanym przetargu. Wtedy zapłacą naprawdę dużo. UZP już stwierdził, że błąd popełniła gmina.

Obrażony magistrat
Już trzykrotnie w tym roku nie udało się gminie rozstrzygnąć przetargu na wyłonienie nowych zarządców lokali komunalnych. Tym razem w magistracie nie wiedziano, czy pobierać podatek VAT, bo urzędnicy zapomnieli, że przepisy zmieniają się często. Pamięta o tym zwykły obywatel, ale nie zadufany w sobie urzędnik. Teraz obrażony magistrat nie może się doczekać na opinię ministra finansów. A przecież ma już orzeczenie Izby Skarbowej. Ale, gdy chce się postawić na swoim, to można jeszcze odwołać się do premiera, prezydenta czy nawet ONZ. Tylko, że w ten sposób traci się pieniądze gminy, a nie członków zarządu miasta, którzy podejmują takie decyzje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto