Na polskiej plaży górą Brazylijczycy
W pierwszym turnieju z cyklu World Tour zorganizowanym w Polsce pokaz gry dali specjaliści w tej odmianie siatkówki (zresztą nie tylko w tej) Brazylijczycy. W finale Ricardo i Emanuel pokonali swoich rodaków Tande i Franco 2:0 (21:18, 21:16).
- To była siatkówka na najwyższym światowym poziomie. Prawdziwa brazylijska samba. Cała czwórka pokazała, że nie mniej ważna od zwycięstwa jest zabawa i poszanowanie publiczności – komplementował finalistów trener naszej kadry Dariusz Luks.
W meczu o brąz Norwegowie Jorre Kjemperuda i Vegard Hoidalen pokonali Szwajcarów Patricka Heuschera i Stefana Kobla 2:1 (21:19, 18:21, 21:19). - Gdybyśmy chcieli gonić najlepszych musielibyśmy postawić na zawodowstwo. Podobno w Szwajcarii jest około stu przykrytych boisk do gry na piasku, a u nas ani jednego. Pewne jest natomiast, że nasi najlepsi trenują przez dwa, trzy miesiące w roku, a światowa czołówka przez dziesięć – dodał Luks. Pewne jest również to, że władze związku w absurdalny sposób rozdzieliły nasze najlepsze pary i w Starych Jabłonkach niezgrani Polacy nie wygrali ani jednego spotkania.
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?