MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Samba nie dla Polek - Puchar Wielkich Mistrzyń Brazylia wciąż poza zasięgiem mistrzyń Europy

Wojciech Koerber
– To był prezent dla Brazylijek. Popełniliśmy w tym meczu bardzo dużo błędów – zauważył trener Andrzej Niemczyk po porażce jego zespołu 0:3 w Pucharze Wielkich Mistrzyń Nasze panie nie potrafią ...

– To był prezent dla Brazylijek. Popełniliśmy w tym meczu bardzo dużo błędów – zauważył trener
Andrzej Niemczyk po porażce jego zespołu 0:3 w Pucharze Wielkich Mistrzyń

Nasze panie nie potrafią pokonać Brazylii od 43 lat. Wczoraj oba zespoły spotkały się po raz trzeci w tym roku i bilans tych konfrontacji jest dla Złotek bardzo niekorzystny – 9 straconych setów i ani jednego zwycięskiego.
W Tokio biało-czerwone nie radziły sobie z zagrywką rywalek, ale mimo to w pierwszej partii potrafiły wyjść na prowadzenie 19:17. Brazylijki doprowadziły jednak do remisu 19:19 i od tej chwili gra toczyła się punkt za punkt. Do czasu. Od stanu 24:24 punktowała już tylko ekipa Jose Guimaraesa. W kolejnych setach Polki nie były w stanie nawiązać równorzędnej walki z rywalkami.
– Brazylia to znakomity zespół, grający na bardzo wysokim poziomie. Rywalizując z nią ciągle uczymy się czegoś nowego – przyznała Małgorzata Glinka. – Myślałem, że dzisiejszy mecz będzie trudniejszy, bo Polska ma wiele dobrych zawodniczek. Obie drużyny nie miały zbyt wiele czasu na przygotowania, jednak moja miała go trochę więcej – stwierdził z kolei Jose Guimaraes. Tuż przed rozpoczęciem turnieju Brazylia rozegrała w Tokio trzy sparingi z gospodyniami, podczas gdy Polki przystąpiły do imprezy z marszu. Ale to fakt – europejska siatkówka w kobiecym wydaniu wciąż jest w tyle za najlepszymi na świecie.
Największą sensacją wczorajszych gier było zwycięstwo USA nad Chinami (3:0), gdzie przecież nie ma nawet typowych rozgrywek ligowych, bo reprezentacja jest skoszarowana przez 360 dni w roku. – Tak samo było kiedyś z wielką Japonią. Trenowało się po 8-10 godzin dziennie. Do mistrzostwa świata w podobny sposób dochodzili Amerykanie. Taki system ma jednak krótkie nogi. Trenuje 14 zawodników czy zawodniczek, ale brakuje zaplecza. Optymalna wydaje się włoska Serie A z silnymi obcokrajowcami i miejscowymi graczami – przyznał członek Wydziału Szkolenia PZPS Władysław Pałaszewski. •

Polska 0
Brazylia 3
24:26, 18:25, 21:25
Polska: Bełcik, Glinka (12 pkt), Skowrońska (10), Mróz, Świeniewicz, Mirek (8), Zenik (libero) – Bamber, Śliwa, Rosner, Pycia.
Brazylia: Claudino, Albuquerque, Gattaz, Welissa (20), Carvalho, Castro (17), Oliveiro (libero) – Valeska, Moraes, Colombo.

* Inne wyniki: USA – Chiny 3:0 (25:22, 25:23, 26:24),
Japonia – Korea Płd. 3:0 (25:23, 27:25, 25:21).

1. USA 2-0 4 6:0
2. Brazylia 2-0 4 6:2
3. Japonia 1-1 3 5:3
4. Polska 1-1 3 3:5
5. Chiny 0-2 2 2:6
6. Korea Płd. 0-2 2 0:6
* Dziś dzień wolny. Jutro grają: Polska – USA (Eurosport II
– godz. 7, powtórki o 14. i 20., TVP 1 – 15.10), Chiny – Korea Płd. (4.00), Brazylia – Japonia (10.00).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto