Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu: Jednak 15 lat dla rajdowca za cios nożem

Anna Gabińska
Polskapresse
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu rozpatrywał w jeszcze raz sprawę Krzysztofa Tercjaka, znanego rajdowca. W styczniu ubiegłego roku podczas kłótni na skrzyżowaniu ugodził śmiertelnie nożem innego kierowcę, 34-letniego Adriana Suchorskiego. Sąd okręgowy wydał wyrok 15 lat więzienia i 120 tys. zł zadośćuczynienia dla rodziców zmarłego i jego syna, a także 800 zł renty miesięcznej dla syna.

Od tego wyroku odwołały się obie strony. - To było moje jedyne dziecko, wychowałam go na prawego człowieka. Jego morderca zasługuje na karę śmierci - mówiła w czwartek w sądzie Alicja Suchorska, matka zabitego. - W Polsce już się jej nie stosuje, więc chcę dla niego 25 lat więzienia.

Na rozprawie nie pojawił się Krzysztof Tercjak. W jego imieniu wystąpił adwokat Jacek Giezek. Domagał się obniżenia kary, dowodząc, że jego klient nie chciał zabić Adriana Suchorskiego, o czym miało świadczyć jedno wbicie noża w plecy ofiary, a nie cała seria.

- To był cios wykonany z taką szybkością, precyzją i siłą, że można go nazwać ciosem komandosa - ripostował pełnomocnik rodziny zabitego Adam Krej.

Sąd Apelacyjny uznał, że wyrok 15 lat więzienia dla Krzysztofa Tercjaka nie jest ani rażąco niski, jak uważali oskarżyciele posiłkowi, czyli ojciec i matka zabitego, ani rażąco wysoki, jak dowodził adwokat oskarżonego. Przekazał jednak do ponownego rozpatrzenia, ale w sprawie cywilnej, wysokość zadośćuczynienia i i renty.

- Oskarżony wyrządził krzywdę, którą musi naprawić - podkreślił Andrzej Kot, przewodniczący składu sędziowskiego. - Sąd okręgowy nie wskazał konkretnie, ile powinien z tej kwoty 120 tysięcy zapłacić rodzicom, a ile synowi.
Wyrok 15 lat więzienia jest prawomocny.

Zobacz także: Krzysztofa Tercjaka szuka policja, rodzina i... sieć Biedronka

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto