Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sabina Bagińska będzie dźwigała dla Śląska

Wojciech Koerber
Sabina Bagińska będzie reprezentowała barwy Śląska Wrocław
Sabina Bagińska będzie reprezentowała barwy Śląska Wrocław archiwum zawodniczki
Sabina Bagińska, srebrna medalistka mistrzostw Europy w podnoszeniu ciężarów, będzie reprezentowała barwy Śląska Wrocław.

Nad tym transferem trener Mirosław Chlebosz oraz prezes ciężarowej sekcji Śląska Wrocław Mariusz Jędra pracowali od dłuższego czasu. Sabina Bagińska, która na tegorocznych mistrzostwach Europy w Tiranie wywalczyła jedyny medal dla Polski (srebro w kat. +75 kg), podpisała kontrakt ze Śląskiem Wrocław. I już jako Dolnoślązaczka może nas reprezentować podczas zbliżających się MŚ (Hala Ludowa, 20-27 października).

Sabina Bagińska pochodzi z Grudziądza, jednak przez ostatnie lata dźwigała w barwach WLKS-u Siedlce. - Sabcię chciał również bydgoski Zawisza, ale zadzwoniłem do trenera Jurka Śliwińskiego (rok temu opiekował się Adrianem Zielińskim, dziś całą męską kadrą – WoK) i powiedział: „Mirek, mnie ten pomysł ze Śląskiem się podoba” - mówi nam trener Chlebosz. - Zawodniczka również była chętna, więc zaczęło się słanie do Siedlec pism, by ustalić kwotę odstępnego. Rysiek Soćko mówił, że to żaden problem, że może być i za darmo, choć później pojawiło się nawet 10 tysięcy zł. Znamy się jednak i stanęło na obietnicy, że do końca roku kupimy im sztangę. A sztanga to koszt 3 tysięcy złotych z haczykiem – dodaje.

O Bagińskiej głośno było również ostatnio z powodu stypendium, którego wicemistrzyni Europy odmówiła ministra Joanna Mucha. Otóż w Tiranie kategorię +75 kg obsadziła zbyt mała liczba zawodniczek w stosunku do wymagań naszego ministerstwa sportu. - Było nas wszystkich dziewczyn dziewięć czy dziesięć, a potrzeba było dwunastu zawodniczek. Kiedyś w tych skrajnych kategoriach (48 i +78 kg) taki wymóg nie obowiązywał, od tego roku niestety tak – mówi nam Bagińska, która przebywa obecnie na zgrupowaniu w Giżycku.

W Tiranie Bagińska zdobyła srebro ME wynikiem 229 kg. Rok wcześniej w Antalyi championat Starego Kontynentu zakończyła na piątej pozycji (220 kg). - W poprzednim klubie różowo nie było, a w Śląsku być może trafię również do wojska. Mam nadzieję pobić szybko swoją życiówkę (dwubój – 231 kg, rwanie – 103, podrzut – 131). Plany mam szerokie – zapewnia nas sztangistka, choć ma ostatnio drobne problemy z kolanem. Przygodę ze sportem zaczynała od pchnięcia kulą w Olimpii Grudziądz, po czym trafiła na pomost, gdzie sztanga ją pokochała. - A ja sztangę! - zapewnia. Jej rywalkami do startu w MŚ będą najpewniej Magdalena Pasko (Lechia Sędziszów) oraz Małgorzata Wiejak (Zawisza Bydgoszcz). Z myślą o imprezie trenuje też m.in. oławianka Marieta Gotfryd, która mogłaby ucałować sztangę i na własnym terenie zakończyć w życiu piękny etap dźwigania. Gdy chodzi o naszych panów, teoretyczne szanse na dźwiganie w Hali Ludowej mają Arsen Kasabijew, Sylwester Kołecki (obaj 94 kg) oraz Arkadiusz Michalski (105, wszyscy Górnik Polkowice).

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto