Zobacz też: Festiwal Kwarteneum, tym razem Hornet Quartet na waltorniach [zdjęcia]
Arkadiusz Gola to fotograf niepokorny, od 20 lat zajmuje się zapamiętywaniem obrazów z obrzeży aglomeracji Śląskiej. Pokazuje "biedaszyby", złomiarzy, złodziei i mieszkańców rozpadających się familioków. Pokazuje ludzi, którzy nie potrafili dostosować się do zachodzących przemian, niezaradnych, pozostających w marazmie biedy, jakby z innej epoki.
Arek bardzo długo rejestrował swoje obrazy na tradycyjnym filmie, nie miał przekonania do "cyfry". Taki jest, zapatrzony w przeszłość, obrazujący niby współczesnych nam ludzi, ale oni pozostali w świecie minionej epoki. Te zdjęcia wzmagają od widza dużego zaangażowania, nie da się przejść obok tych obrazów obojętnie.
A przecież Śląsk za tym skrajem miasta jest - normalny, zielony, ze świetną tradycją, poczuciem tożsamości i więzi z ziemią. W centrach miast banki, supermarkety, zabieganie. Fotograf Arek Gola nie jest lubiany przez władze, bo pokazuje wstydliwy dla rządzących problem niedostosowania części społeczeństwa do bieżących czasów, przedstawia nieporadność rządzących. A władza tego nie lubi.
Wystawa będzie czynna do 7 czerwca. Można się na nią wybrać od poniedziałku do soboty w godz. 10.00 - 18.00. Bilety są w cenie 2 zł (ulgowe po złotówce).
Kliknij w zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie galerii:
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?