MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Rusko prezesem?

Michał Karpiński
Ryszard Czarnecki, kandydat na szefa PZPN, rozpoczął kampanię wyborczą. Już dziś Andrzej Rusko rozpocznie żmudną pracę kuratora w PZPN-ie. Spraw do uporządkowania będzie miał co niemiara.

Ryszard Czarnecki, kandydat na szefa PZPN, rozpoczął kampanię wyborczą.
Już dziś Andrzej Rusko rozpocznie żmudną pracę kuratora w PZPN-ie.
Spraw do uporządkowania będzie miał co niemiara. – Czeka mnie dzień bez wytchnienia – powiedział nam

Andrzej Rusko, który z nominacji ministra sportu Tomasza Lipca ma się zająć oczyszczaniem stajni Augiasza, weekend spędził we Wrocławiu. W niedzielę rozerwał się także podczas gry w tenisa. Ale od dziś, już w Warszawie, będzie miał ręce pełne roboty. To on przejął de facto kompetencje prezesa, prezydium, zarządu oraz zgromadzenia delegatów PZPN. Normalnie natomiast będą pracować takie organy, jak wydział gier i dyscypliny. Wszystkie zatrudnione przez związek osoby w dalszym ciągu będą w nim funkcjonować.

Lato i Engel czekają
Były szef WTS-u już we wtorek złoży do rejestracji nowy statut związku. Chce także jak najszybciej przeprowadzić wybory. Powinny się one odbyć na przełomie lutego i marca. Na razie najpoważniejszym kandydatem na prezesa jest Ryszard Czarnecki. Eurodeputowany Samoobrony wczoraj we Wrocławiu oficjalnie potwierdził, że będzie kandydował na następcę Michała Listkiewicza. Przedstawił także czteropunktowy zarys programu wyborczego. Według niego, najważniejszym zadaniem jest walka z korupcją i ukaranie klubów, wprowadzenie systemu szkolenia dzieci i młodzieży, nowe zasady finansowania polskiej piłki oraz budowa nowoczesnego ośrodka dla reprezentacji kraju.
Jedynym rywalem Czarneckiego jest na razie Kazimierz Greń. Ale szefa Podkarpackiego ZPN nikt nie traktuje poważnie. Być może w szranki staną także Grzegorz Lato i Jerzy Engel, ale oficjalnie takiej chęci nie zadeklarowali. Faworytem, który powinien zakasować wszystkich jest jednak Andrzej Rusko. Kurator związku wyznał, że nie podjął jeszcze decyzji w tej sprawie. – Nie myślę teraz o tym. To zbyt odległa perspektywa. Ale oczywiście nie wykluczam takiej możliwości – powiedział. Jeśli Rusko faktycznie zostałby prezesem PZPN, to poszedłby taką samą drogą jak Apoloniusz Tajner. On także początkowo był tylko kuratorem w Polskim Związku Narciarskim.

Wit Ż. przyznał się
Bezpośrednim impulsem do wprowadzenia w PZPN-ie kuratora było zatrzymanie Wita Ż. Byłemu arbitrowi postawiono dwa zarzuty korupcyjne i choć początkowo zapierał się, że jest niewinny (jak mówił, z zapylenia nie może być ciąży), szybko zmienił zdanie. Przyznał się do przestępstw. – Wiedza prokuratorów jest porażająca. Apeluję do działaczy, którzy mają coś na sumieniu, żeby przyznali się do winy – nieoczekiwanie stwierdził. Sąd nie zdecydował się na pozostawienie go w areszcie. W sobotę został zwolniony do domu, po wpłaceniu 50 tys. złotych kaucji. Tego samego dnia do Wrocławia zjechał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który spotkał się z sędziami sądu okręgowego. W najbliższym czasie zostaną postawione zarzuty kolejnym członkom zarządu PZPN. – Kłopoty czekają byłego szefa sędziów oraz byłego prezesa jednego z klubów pierwszoligowych o dużych tradycjach – powiedziała nam osoba chcąca zachować anonimowość. •

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO PO HOLANDII

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto