Turów Zgorzelec – Stal Ostrów 82:62
Trener Andrzej Kowalczyk lubił wracać do Zgorzelca, gdzie pracował z Turowem przed dwoma laty, bo zwykle w hali przy ulicy Maratońskiej jego zespół miał bardzo udane mecze. Tym razem Stal nie sprawiła niespodzianki i wyraźnie przegrała z Turowem. Goście dobrze rozpoczęli pojedynek i do 3 minuty byli nawet na prowadzeniu. Z biegiem czasu wyraźną przewagę osiągnęła ekipa gospodarzy, w której w coraz wyraźniejszy sposób widać, kto będzie decydował o wynikach. Andres Rodriguez do 11 punktów dodał aż 13 asyst, zaś Slobodan Ljubotina po raz drugi z rzędu – tak samo, jak w pojedynku z Kondori Liberec – miał podwójną zdobycz punktową pod względem punktów (18) i zbiórek (10).
Wygrana gospodarzy praktycznie ani przez moment nie była zagrożona. Mecz, który rozegrano był bez udziału publiczności, potwierdził, że Turów w nowych rozgrywkach będzie jednym z faworytów do medalu.
Po 40 minutach obie drużyny wystawiły na boisko młodzieżowców, którzy rozegrali dodatkową kwartę. W niej lepsi już byli goście – wygrywając 19:18.
Kolejny tydzień przygotowań do sezonu będzie równie intensywny. Turów czeka rywalizacja z Kondori w Libercu, a następnie wyjazd do Niemiec, gdzie ekipa Saszy Filipovskiego dwa razy zmierzy się z uczestnikiem ostatnich rozgrywek Euroligi – Bambergiem.
echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?