Rowerem trasą historii Dolnego Śląska

Korzystajmy z uroków jesieni i dopóki nie pada, nie rezygnujmy z wycieczek rowerowych. Dziś trasa wiedzie z Wrocławia. Szlak prowadzi drogami asfaltowymi i gruntowymi Równiny Wrocławskiej i Parku Krajobrazowego Dolina Bystrzycy.

Z Muchoboru Wielkiego, dzielnicy Wrocławia, wyjeżdżamy ulicą Żwirki i Wigury. Muchobór Wielki to osiedle na obrzeżach, w zachodniej części stolicy Dolnego Śląska. Do miasta należy stosunkowo od niedawna, bo od 1 stycznia 1951 roku.

Nazwa Muchobór (jeszcze bez rozróżniania Wielkiego i Małego) wzmiankowana była już w 1155 r. Na uwagę zasługuje tu kościół św. Michała Archanioła z XV wieku przy ulicy Stanisławowskiej 87.

Ciekawostką jest fakt, że w 1474 r. miało tu miejsce spotkanie trzech królów: polskiego Kazimierza Jagiellończyka, czeskiego Władysława Jagiellończyka (syna Kazimierza) i węgierskiego Macieja Korwina, na którym rozejmem zakończono bezskuteczne próby zajęcia Wrocławia przez Jagiellonów.
Z Wrocławia prostą drogą docieramy do Smolca.

Pierwsze historyczne wzmianki o tej wsi pojawiły się już w 1323 roku. Zainteresowani zabytkami mogą obejrzeć tu ruiny zamku zbudowanego na wyspie w połowie XVI wieku. Pierwotnie utrzymany był w stylu renesansowym, przebudowano go dwa razy w XVIII i XIX wieku. Niestety, po II wojnie nie został odbudowany i popadł w ruinę.

Ze Smolca jedziemy w stronę Rybnicy, wzdłuż torów kolejowych, skąd kierujemy się dalej drogą lokalną do Pietrzykowic. Następną wsią na trasie są Baranowice i przysiółek tej wsi, czyli Bliż położony przy samej trasie A4.

Dalej kierujemy się w stronę wsi Strzeganowice (po drugiej stronie trasy A4). W tej niewielkiej wiosce godny obejrzenia jest zabytkowy kościół pod wezwaniem Stanisława Biskupa. Koło kościoła zachowała się pamiątkowa tablica z 1923 r., poświęcona mieszkańcom wsi poległym podczas I wojny światowej.

W 1945 r. doszło tu do tragicznego wydarzenia. W trakcie Marszu śmierci Fünfteichen- Gross-Rosen niemieccy strażnicy zamordowali dużą liczbę więźniów, po ekshumacji przeniesiono ich szczątki na cmentarz w Kątach Wrocławskich.

Dalej trasa prowadzi do Wojtkowic, skąd drogą asfaltową dojeżdżamy do Krobielowic. W pobliżu znajdują się pozostałość po mauzoleum pruskiego feldmarszałka Gebharda Lebe-rechta von Blüchera, a także jego rodzinny pałac.

Nie wszyscy wiedzą, że był to jeden z najbardziej zasłużonych pruskich dowódców okresu wojen napoleońskich. Był człowiekiem wielkiej odwagi i honoru, a od jego nazwiska nazwę bierze też typ pruskiej szabli.

Przed Krobielowicami wjeżdżamy na teren Parku Krajobrazowego Doliny Bystrzycy.

Z Krobielowic jedziemy drogą gruntową do wsi Zachowice, gdzie stoi kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Pierwsze informacje o nim pojawiły się już w roku 1217, jednak obecna świątynia pochodzi z roku 1514. W czasach reformacji kościół został przejęty przez protestantów, w roku 1653 powrócił w ręce katolików.
Po wyjeździe z Zachowic drogą asfaltową jedziemy najpierw w stronę Czerńczyc, a dalej, gruntową, do wsi Kamionna. Stąd pokonujemy już ostatni, ale długi odcinek trasy i docieramy do Kątów Wrocławskich.

Historia Kątów Wrocławskich sięga 1297 roku, kiedy to nadane zostało prawo założenia miasta. Kilka zabytków może przyciągnąć uwagę turystów, m.in. gotycki kościół parafialny św. św. Piotra i Pawła z I poł. XV wieku, rozbudowany około 1520 roku, oraz ratusz z 1879.

Gdzie zjeść?
Wygłodniali podróżnicy mogą przekąsić coś w pizzerii Emostro,ul. Hłaski 42A, we Wrocławiu. Za dużą pizzę zapłacimy od18 do 28 zł.
Wielbiciele domowej kuchni mogą wybrać bar Swojskie Jadło przy Stanisławowskiej 103. Zupy w cenie od 5,50 zł do 7,50 zł. Placek po węgiersku kosztuje 12 zł, a porcja pierogów ruskich 7 zł.

Restauracja Azyl przy ulicy Popiełuszki 26 w Kątach Wrocławskich zachęca flaczkami w cenie 12 zł i kremem pomidorowym za 10 zł. Na obiad wybrać można stek z łososia za 30 zł.