MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Romantycznie w Lubinie

Michał Mazur
Love – uczestnik niemieckiego mundialu – kuszony przez wicemistrza jesieni Wszystko, czego potrzebujesz, to miłość – śpiewali przed laty The Beatles.

Love – uczestnik niemieckiego mundialu – kuszony przez wicemistrza jesieni
Wszystko, czego potrzebujesz, to miłość – śpiewali przed laty The Beatles. Trener Zagłębia Czesław Michniewicz musiał być ich wiernym fanem, bo chce w swoim zespole napastnika reprezentacji Angoli o wdzięcznym przydomku Love

Love, a w zasadzie Arsenio Sebastiao Cabungula g, ma 28 lat i występuje w AS Aviacao. Jest jednym z nielicznych reprezentantów Angoli, którzy grają w kraju. Niemal wszyscy inni na co dzień mieszkają w Portugalii. I nic dziwnego, bowiem Angola przez lata była kolonią kraju z Półwyspu Iberyjskiego.
Czarna perła z Afryki
Nie dziwi także, że właśnie ten kierunek poszukiwań obrali działacze Zagłębia. Ich zagraniczny skaut Mario Branco jest Portugalczykiem. – Razem z Mario i dyrektorem Jakubem Jaroszem lecimy za dwa tygodnie do Portugalii na ostateczne rozmowy z naszą czarną perłą z Arfyki – mówi szef klubu Robert Pietryszyn.
Love, choć nigdy nie grał w europejskim klubie, ma spore doświadczenie. Uznawany jest za jednego z lepszych napastników w Angoli. Na koncie ma trzy tytuły mistrzowskie, 36 występów w kadrze (zdobył w nich sześć bramek), a przede wszystkim udział w ubiegłorocznych mistrzostwach świata w Niemczech. Nie był tam podstawowym zawodnikiem, zagrał jedynie w meczu z Iranem. Na boisku przebywał 68 minut, trzykrotnie strzelając w światło bramki rywali. Niestety, bez powodzenia.

Kolendowicz na tak
Jeśli transfer ten dojdzie do skutku, śmiało będzie można go nazwać hitowym. Trzeba jednak pamiętać, że sprowadzenie napastnika nigdy dla Zagłębia nie było priorytetem. Najważniejsze jest wzmocnienie lewej flanki. I właśnie występujący na tej pozycji Robert Kolendowicz z ŁKS-u Łódź jest już jedną nogą w Lubinie.
– Bardzo się cieszę z tego transferu. Robert był obserwowany przez kilkanaście osób i wszyscy zgodnie orzekli, że to piłkarz, jakiego potrzebujemy. Do piątku podpiszemy z nim trzyletnią umowę – zdradza Pietryszyn. – Czy nie boję się, że powtórzy się sytuacja z Bartłomiejem Grzelakiem? Powiem w ten sposób – to piękne dziecko na 99 procent urodzi się w terminie.
Upadł natomiast temat sprowadzenia Pawła Magdonia z Wisły Płock. – My mamy już swojego Magdonia, który nazywa się Michał Stasiak. Jeśli kogoś sprowadzimy, to musi być on zdecydowanie lepszy od naszych zawodników – mówi prezes Zagłębia.
Działacze miedziowego klubu wciąż wypytywani są o swoich zawodników. Najbardziej rozchwytywany jest Michał Chałbiński. Za każdym razem menedżerowie odprawiani są z kwitkiem. Powód? Żaden z piłkarzy pierwszego zespołu nie zostanie sprzedany wcześniej niż w czerwcu. Bo właśnie wtedy ma nastąpić transferowa ofensywa Zagłębia. •

Zagrają w zagłębiu
imię i nazwisko: Robert Kolendowicz
pozycja: lewy pomocnik
urodzony: 26 września 1980
wzrost/waga: 174/72
kluby: MKS Chocirza, Sokół Pniewy, Amica, Lech, KRC Genk (Belgia),
Groclin, GKS Bełchatów, Korona, ŁKS
kadra: 1/0
imię i nazwisko: Arsenio Sebastiao Cabungula „Love”
pozycja: napastnik
urodzony: 14 marca 1979
wzrost/waga: 178/78
klub: AS Aviacao (Angola)
kadra: 36/6

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto