W marcu 2020 roku, kiedy koronawirus nie był jeszcze tak bardzo rozprzestrzeniony wybuchła panika. W oleśnickich marketach brakowało produktów tzw. pierwszej potrzeby, czyli makaronów, ryżu, konserw. Mieszkańcy masowo wykupowali także papier toaletowy, mydło, preparaty do dezynfekcji. Przed wejściem do sklepów ustawiały się długie kolejki.
Wydano także decyzję o zawieszeniu zajęć w szkołach, zamknięto parki, nie można było korzystać z wypoczynku na świeżym powietrzu m.in. w lesie, co spotkało się wówczas z licznymi negatywnymi opiniami.
Zdecydowana większość mieszkańców powiatu stosowała się do zaleceń sanepidu, aby bez potrzeby nie wychodzić z domów. Na ulicach ruch był niewielki, praktycznie nikt nie spacerował. Nieczynne były place zabaw.
Na szczęście chętnych do pomocy osobom na kwarantannie czy izolacji nie brakowało. W mediach społecznościowych jak grzyby po deszczu powstawały nowe grupy pomocy, mieszkańcy ochoczo szyli maseczki, a wolontariusze dostarczali posiłki medykom.
Jak podał dziś tvn24pl, 4 marca 2020 roku potwierdzono pierwsze zakażenie u Mieczysława Opałki, 66-latka z województwa lubuskiego. Od tego czasu w Polsce odnotowano ponad 1,7 miliona zakażeń, a 44 360 osób przegrało walkę z COVID-19. Przypominamy i podsumowujemy pierwsze miesiące pandemii w powiecie oleśnickim.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?