18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Człowiek, który sprząta miejsca zbrodni i mieszkania zbieraczy. Robert Krzywicki z Legnicy wykonuje najtrudniejszy zawód świata

Mateusz Różański
Mateusz Różański
Crime Service Legnica
Musi zmagać się z szokującymi obrazami. Krew rozbryzgana na ścianach, fetor rozkładającego się tygodniami ciała, robactwo w mieszkaniach zbieraczy. Robert Krzywicki prowadzi Crime Service w Legnicy. To firma, która zajmuje się ekstremalnie wymagającymi zadaniami, takimi jak sprzątanie miejsc zbrodni, czy mieszkań tzw. zbieraczy. Pan Robert pracuje na całym Dolnym Śląsku. Na przestrzeni ostatnich lat widział już chyba wszystko. Opowiada nam o początkach swojej kariery w tej branży i o tym z czym musi się zmagać na co dzień.

Człowiek, który sprząta miejsca zbrodni i mieszkania zbieraczy. Oto Robert Krzywicki

Crime Service Legnica działa na lokalny rynku od kilku lat. Samochody z charakterystycznym oznaczeniem wzbudzają jednak ciekawość do dziś. Firma zajmuje się m.in. sprzątaniem miejsc zbrodni, miejsc w których doszło do rozkładu zwłok, czy mieszkań tzw. zbieraczy, czyli osób, które chorobliwie gromadzą absolutnie wszystko - łącznie ze śmieciami. To wymagające zadania, ale Robert Krzywicki, właściciel, takie właśnie lubi najbardziej.

- To bez wątpienia trudna praca, która wymaga gotowości do działania praktycznie 24 godziny na dobę - tłumaczy Robert Krzywicki. - W pracy biurowej można coś odłożyć na później, poprosić kogoś o wsparcie przy projekcie, a tutaj niestety - rozkładające się zwłoki nie poczekają aż wrócę z urlopu - dodaje.

Jak przyznaje legniczanin sprzątanie zwłok, które leżały w mieszaniu dwa lub trzy tygodnie, nie należy do łatwych. Co więcej trzeba uporać się też z robakami, które pojawiają się błyskawicznie.

- Dużo jest osób samotnych o których sąsiedzi przypominają sobie dopiero w momencie gdy fetor będzie nie do zniesienia - mówi Krzywicki. - Z drugiej strony jadąc np. na miejsce zbrodni nigdy nie wiem czego się spodziewać. Podobnie jest przy samobójstwach, a te czasami dokonywane są poprzez strzał w głowę. Wówczas krew jest praktycznie w całym pomieszczeniu - dodaje.

To tylko wierzchołek spośród dziesiątek innych zgłoszeń, którymi Crime Service Legnica się zajmuje. W minionych tygodniach było np. kilka interwencji związanych z gniazdami szerszeni. Na porządku dziennym są deratyzacje, dezynfekcje, czy dezynsekcje.

- Zadziwiające są mieszkania tzw. zbieraczy. Ludzie potrafią gromadzić absolutnie wszystko co znajdą na swojej drodze. W takich mieszkaniach błyskawicznie pojawiają się robaki, które rozchodzą się po całym bloku - dodaje Robert Krzywicki.

I choć pracując w takim zawodzie trzeba mieć mocny charakter, to legniczanin ma również olbrzymie serce. Podczas walki z koronawirusem Robert Krzywicki za darmo dezynfekuje karetki, którymi wożeni są pacjenci. Podobnym zabiegom poddane zostały również legnickie szkoły, dom dziecka, czy pociągi KD.

- Czy mam koszmary? Nie. Praca jak każda inna - dodaje.

Legniczanin nieśmiało przyznaje również, że nie ma większych problemów ze zjedzeniem obiadu po tym jak chwilę wcześniej sprzątał miejsce zbrodni.

- Niedawno miałem przypadek nagłego zlecenia tuż przed weselem na które się wybierałem. Zadanie zostało wykonane, a później normalnie bawiłem się z młodą parą - dodaje Krzywicki.

To niebezpieczna praca, właśnie dlatego legniczanin stosuje najlepsze możliwe środki ostrożności, aby nie doszło do kontaktu z płynami ustrojowymi, krwią, grzybami i niebezpiecznymi wirusami takimi jak HIV, WZW itp.

Robert Krzywicki dodaje, że do każdego zlecenia podchodzi bardzo indywidualnie, a do tej pory nie spotkał takiego, któremu by nie podołał.

Człowiek, który sprząta miejsca zbrodni i mieszkania zbierac...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto