Rekrutacja do żłobków: Dziecko łatwo może "spaść" w kolejce

Przypomnijmy, że podczas ogłoszenia wyników pierwszego etapu elektronicznej rekrutacji część rodziców została poinformowana o tym, że ich dziecko ma miejsce w żłobku. Radość z tego faktu nie trwała jednak zbyt długo, bowiem zaraz okazało się że dzieci jednak miejsca w placówce nie mają. Miasto tłumaczyło, że wszystkiemu winny jest elektroniczny system rekrutacji i błąd aplikacji. System po prostu źle przyporządkował dzieci do grup wiekowych. Rodziców przepraszał wówczas Jacek Sutryk, dyrektor departamentu spraw społecznych, któremu podlega wydział odpowiedzialny za żłobki.

Teraz trwa rekrutacja ciągła do żłobków i rodzice dzieci, które nie dostały się do wybranych żłobków czekają na wolne miejsca w placówkach. Okazuje się jednak, że system znów nie działa tak, jak należy.

- Nastąpił przełom w rekrutacji z żłobków. Jedni spadli kilka miejsc inni kilkadziesiąt a rekordzista chyba z 3 na 116 miejsce co jest kompletnie niemożliwe. Przez błąd w systemie właśnie spadliśmy o kolejne kilka miejsc. To jest kpina żeby system testować na rodzicach. Jak ktoś ma problem z rekrutacją do żłobka, to niech nie liczy na pomoc Wrocławskiego Zespołu Żłobków, gdyż skrzynka jest pełna. Odradzam edycję wniosku bo rzekomy powrót do pierwotnych preferencji zabiera punkty. Gratuluję Jackowi Sutrykowi i Joannie Nyczak - tak sytuację dotyczącą rekrutacji komentował Marcin Murzyński z Wrocławia.

Joanna Nyczak, dyrektor wydziału zdrowia i spraw społecznych we wrocławskim magistracie przyznaje, że w nocy z 31 sierpnia na 1 września doszło do awarii systemu - "prawidłowo ustawiana kolejka była niewłaściwie wyświetlana w widoku dla rodziców".

- Po dotarciu do nas informacji o tym problemie niezwłocznie podjęto działania mające na celu przywrócenie prawidłowej komunikacji z rodzicami. W związku z tym, w sobotę o godz. 15.55, zablokowano dostęp do systemu. Został on "zresetowany" i po około godzinie przywrócono do niego dostęp. System ponownie przeliczył i odświeżył wszystkie kolejki. Obecnie system działa poprawnie. Jak to bywa w projektach informatycznych w fazie wdrażania, pomimo ciągłego monitoringu zdarzają się drobne trudności, które staramy się niezwłocznie likwidować. Ponadto informuję, że obecnie widoczne miejsca w kolejce są prawidłowe (zgodne z regulaminem) i żadne z dzieci "nie spadło" w kolejce z powodu awarii - tłumaczy Joanna Nyczak.

Pani dyrektor dodaje, że zmiana pozycji w kolejce na niższą jest możliwa tylko w dwóch przypadkach - jeśli do tej samej grupy zrekrutuje się nowe dziecko z większą liczbą punktów tj. z niepełnosprawnością lub z rodziny wielodzietnej lub jeśli rodzic zmieni preferencję, tj. wybrany żłobek - wówczas traci punkty za oczekiwanie z poprzedniego żłobka.

W tym roku, po pierwszym etapie rekrutacji, 1559 dzieci nie dostało się do wybranych placówek. Miasto jednak uspokaja rodziców i zapewnia, że miejsca jeszcze będą. Po weryfikacji dokumentów zwolniły się miejsca w żłobkach. Magistrat obiecuje także, że po rozstrzygnięciu dodatkowego konkursu, od października planowane jest utworzenie kolejnych 500 miejsc w żłobkach niepublicznych z dofinansowaniem gminnym.