Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Red. Niemczyk, słucham!

Wojciech Koerber
Rozmowa z Andrzejem Niemczykiem, trenerem dwukrotnych mistrzyń Europy w siatkówce * Zastępca redaktora naczelnego w miesięczniku SuperVolley to coś nowego w Pańskim życiu.

Rozmowa z Andrzejem Niemczykiem, trenerem dwukrotnych mistrzyń Europy w siatkówce

* Zastępca redaktora naczelnego w miesięczniku SuperVolley to coś nowego w Pańskim życiu. Kto za tym stoi?
- A, chodzili za mną od pewnego czasu. Jest nowy współwłaściciel tego pisma, z dobrą kasą, no i się zgodziłem. Mimo trenerskich propozycji z zagranicy. Chcieli mnie w Turcji jako selekcjonera żeńskiej reprezentacji, a ostatnio zgłosił się także mistrz tego kraju i zaczął podbijać stawkę. Dorobiłem się tam nazwiska, ludzie mnie lubią i szanują, ale mając 63 lata wolę trochę osiadłego trybu życia. W Rosji miałbym z kolei wziąć zespół zza Uralu, który awansował do superligi. Powiedziałem, że na rok mogę, oni chcieli na dwa, to podziękowałem.
* Jaki czeka na Pana redakcyjny zakres obowiązków?
- Mniej dziennikarki, a więcej spraw organizacyjno-sportowych, promocji i marketingu. Chodzi o propagowanie tytułu. Ale redagował też będę. I tak po Pekinie planowałem zejść na drugi plan - po 42 latach pracy trenerskiej i 52 bycia w siatkówce. Do tego dojdzie też komentowanie meczów w Polsacie.
* Zamierza Pan własnoręcznie pisać teksty czy dyktować?
- I tak, i tak. Od czasu do czasu napiszę, a innym razem podyktuję np. przez telefon.
* Przechowuje Pan już w głowie garść dziennikarskich pomysłów?
- Naturalnie. Chcę wydać na krążku książeczkę o szkoleniu młodzieży. Nie ma w kraju takiej literatury, więc trzeba tę niszę zapełnić. Kolejne części będą dołączane do numerów naszego miesięcznika. Prowadzimy siatkarską akademię Arka Gołasia, więc na pewno się przyda - i młodzieży, i trenerom. Będzie szczegółowo, z całym treningiem atletycznym itd.
* Z Marco Bonittą już Pan rozmawiał?
- Jeszcze nie mieliśmy okazji się trafić. Ale ja powiedziałem oficjalnie, że jeśli chce jakichś informacji, to stoję otworem. On o tym wie.
* Według Pana, zapomniał o kimś ważnym kompletując nową drużynę narodową?
- Każdy ma swój koncept. Mnie zdziwiło, że nie powołał Natalii Bamber, bo to dziewczyna na wszystkie pozycje. W przypadku jakiejś kontuzji zawsze jest do wykorzystania. No i Joasia Mirek. Nigdy nie była u mnie szóstkowa, ale zawsze wiedziałem, że wchodząc w ciężkiej sytuacji da sobie radę.
* A buntowniczkę Annę Barańską Pan potępia czy rozgrzesza?
- Trudno decydować za kogoś. Jak była po operacji, a buraki ze związku chciały ją ukarać m.in. 3 tysiącami złotych, to byłem wkurzony. Bo zapachniało komuną. Gra w kadrze to musi być zaszczyt, a czy ktoś na tym straci czy zyska, to jego sprawa. Ze względu na warunki fizyczne Ania miałaby trudności na arenie międzynarodowej, u mnie też nie byłaby w wyjściowym składzie. Ale na pewno by pomogła, wchodząc chociażby na zagrywkę.
* Poprowadzi Pan jeszcze jakiś zespół?
- Mnie się wydaje, że to już chyba koniec. Zaangażowałem się w tę gazetę, w pracę z młodzieżą i chcę jej pomóc. Mamy w Polsce za mało sal, basenów i ktoś tymi dzieciakami musi się zająć, by ratować ich przed ewentualnymi złymi czynami.
* A jak tam sprawy sercowe? - nie o zdrowie pytam.
- Jak zwykle, luźno i swobodnie. Jest już druga poznanianka, zresztą byłem z nią na balu sportowca. Pani Honoratka, 32 lata, prowadzi studio fittness. Ale nie wolno pisać, że to moja sympatia. To jest luźny układ i każdy ma prawo robić to, na co ma ochotę. To po prostu taka fajna znajomość - kiedy mamy ochotę, to się spotkamy, pójdziemy wspólnie na imprezę.
* Forma dopisuje?
- Tak, dziękuję. Z nadciśnieniem już nie mam problemu, o zapaleniu płuc zapomniałem, a każde kolejne wyniki badań są w porządku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto