Rdza na drodze

Dopiero za kilkanaście dni pojedziemy ul. Sowią i wiaduktem nad ul. Strzegomską

Na ul. Sowiej na Krzykach drogowcy musieli przerwać układanie nowego asfaltu, bo od drgań maszyn budowlanych przewróciła się jedna z latarni. Kilka innych zaczęło się niebezpiecznie przechylać

Na szczęście kilkumetrowy stalowy słup, który padając uderzył w samochód osobowy, nie zrobił nikomu krzywdy. – Musieliśmy przerwać prace, bo baliśmy się, że inne latarnie też się powywracają i będzie nieszczęście – relacjonuje Krzysztof Padurek, członek zarządu firmy Remdro, która remontuje ul. Sowią.
Ta, która runęła w ubiegłym tygodniu, była skorodowana u podstawy. Do jej upadku przyczyniły się prawdopodobnie wibracje wywołane przez walec drogowy, który pracował w pobliżu.

Dziesięć do wymiany
– To jednak nie wina wykonawcy, bo takich maszyn używa się także na innych ulicach i nie spowodowało to dotychczas żadnych podobnych wypadków – twierdzi Ewa Mazur, rzeczniczka Zarządu Dróg i Komunikacji. – Słupy, które należą do energetyki, są po prostu bardzo mocno pordzewiałe – dodaje. Potwierdza to Padurek. – Te, które się przekrzywiły, są wręcz w katastrofalnym stanie. Jest ich w sumie dziesięć – uzupełnia.
EnergiaPro zaczęła już wymianę słupów. Robotnicy odkopali kilka latarni, a wczoraj w miejsce skorodowanych montowali nowe przy pomocy specjalistycznego wozu. – Te latarnie mają ponad 30 lat. Nic dziwnego, że są pordzewiałe. Wtedy używano nie najlepszych materiałów – usłyszeliśmy od energetyków pracujących na Sowiej.
– Liczę, że w czwartek słupy będą już wymienione i wznowimy prace. Układanie asfaltu powinniśmy skończyć w przyszłym tygodniu i wtedy wróci ruch dwukierunkowy – szacuje Padurek.

Naprawią podjazdy
Sowia to niejedyna ulica, którą pojedziemy później niż planowano. Z około tygodniowym poślizgiem otwarty zostanie wiadukt nad torami kolejowymi na ul. Strzegomskiej. – Sam wiadukt jest gotowy, ale uznaliśmy, że warto jeszcze przed zimą naprawić nawierzchnię nad podjazdach. Wcześniej nie było to możliwe, bo ulokowano tam zaplecze budowy wiaduktu – tłumaczy Ewa Mazur. •