W czwartek (22 września) przy ulicy Henryka Brodatego 20 we Wrocławiu mężczyzna wjechał w zaparkowane samochody i uciekł z swojego pojazdu. Jak ustaliła policja, kierowca toyoty zjechał do prawej krawędzi jezdni i uszkodził kilka aut, które stały obok. Wciąż nie ustalono, dlaczego to zrobił. Policja prowadzi czynności śledcze.
- Obecnie ustalamy właścicieli zniszczonych pojazdów i zabezpieczamy wszystkie ślady z miejsca zdarzenia. Wciąż próbujemy określić, jakie okoliczności doprowadziły do zdarzenia - mówi nam sierżant sztabowy Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej we Wrocławiu.
Z relacji świadków wynika, ze kierowca toyoty uderzył w samochody zaparkowane wzdłuż drogi. Po zdarzeniu chciał uciekać, ale opona w jego pojeździe wybuchła, zabrał wiec plecak i uciekł pieszo. Mieszkańcy opowiadają, ze znajdujący się w tym miejscu przechodnie próbowali złapać kierowcę, ale był agresywny i użył wobec nich gazu pieprzowego. Uciekł i prawdopodobnie wsiadł do autobusu. Jego zachowanie, według mieszkańców, było nietypowe, podejrzewają ze mógł być pod wpływem alkoholu czy narkotyków.
Na ul. Henryka Brodatego zostało uszkodzonych 5 samochodów. Ulica jest zakorkowana. Największe utrudnienia są na ulicach:
- Henryka Brodatego,
- Śrutowej,
- Bolesława Drobnera,
- placu Świętego Macieja
- Henryka Probusa.
Tu doszło do zdarzenia:
- Tak lokatorzy dewastują mieszkania na wynajem. Te zdjęcia mrożą krew w żyłach
- Takie są zarobki na kasie. Tyle zarabiają pracownicy Biedronki, Lidla
- Wysyp grzybów w lasach dolnośląskich. Nasi czytelnicy mają dowody! [ZDJĘCIA]
- Meble do mieszkania za darmo! Szafy, łóżka, sofy, biurka do wzięcia od ręki [ZDJĘCIA]
Nowe ustalenia w sprawie wypadku na A1
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?