Rafał Trzaskowski. Tu powinna być rozmowa z kandydatem na prezydenta Warszawy

W niedzielę odbędą się wybory samorządowe. W Warszawie faworytem w wyścigu o fotel prezydenta jest Rafał Trzaskowski (KO). W sondażu IRCenter na zlecenie TVP3 Warszawa poparło go aż 48 proc. ankietowanych. To wynik będący na granicy zwycięstwa w pierwszej turze. Trzaskowski od dawna czuje się na tyle pewnie, że odrzuca kolejne propozycje debat i rozmów.

Odmówił udziału w debacie, którą na początku marca planowaliśmy w redakcji warszawa.naszemiasto.pl. Chęć przyjścia zadeklarowali w niej pozostali kandydaci. Ostatecznie – z uwagi na brak urzędującego prezydenta i faworyta w wyborach – zdecydowaliśmy się z niej zrezygnować. (Zamieniliśmy debaty na rozmowy 1:1, za zgodą kandydatów – o tym za chwilę). Trzaskowski odmówił udziału także w innych debatach organizowanych przez Kanał Zero, Super Express czy Wirtualną Polskę. Wziął udział tylko w jednej – w Telewizji Polskiej.

Dlaczego Rafał Trzaskowski unika debat? - Trochę mnie dziwią te pytania, bo nie widziałem, żeby w kampanii wyborczej było kilkanaście debat. Wszyscy stają do debaty podstawowej w Telewizji Polskiej. (...) Ja jestem do dyspozycji wszystkich dziennikarzy. Myślę, że trudno o bardziej otwarty dialog – przekonywał zapytany przez dziennikarza „Gazety Wyborczej”.

Zweryfikujmy ostatnie zdanie. Nasz kontakt ze sztabem Rafała Trzaskowskiego, w sprawie debaty, rozpoczął się 26 lutego. Na początku marca, po odmowie udziału przez prezydenta Warszawy, zdecydowaliśmy o jej odwołaniu. W zamian – jak ustaliliśmy z Dorotą Łobodą, szefową sztabu – umówiliśmy się na wywiad.

W tej sprawie kontaktowałem się z szefową sztabu: 4 marca, 5 marca, 8 marca i 15 marca. W końcu otrzymałem SMS-a: „uda się w przyszłym tygodniu”, czyli 18-22 marca. Szczegóły miał dograć Łukasz Pawłowski, szef gabinetu prezydenta Warszawy. W tej sprawie kontaktowałem się wielokrotnie. Między 18 marca a Wielkanocą prób było kilkanaście. Poza zapewnieniem „Pamiętam o Was”, niczego więcej nie uzyskaliśmy.

Kilka dni temu po jednej z konferencji prasowych podszedłem do Rafała Trzaskowskiego. Przyznał, że nie zna sprawy i raczej nie będzie mieć czasu, by "wcisnąć" akurat tę rozmowę. Jak dodał, "w ostatnich tygodniach kampanii pracuję tak intensywnie, że nie kontroluje własnego kalendarza (który jest wypełniony po brzegi - red.)". W nocy z piątku na sobotę rozpocznie się cisza wyborcza. Już wiemy, że rozmowy nie będzie. Mimo ponad miesiąca starań.

Biorąc pod uwagę, że jako portal warszawa.naszemiasto.pl jesteśmy najchętniej czytanym medium internetowym w Warszawie, chcieliśmy przedstawić Wam - naszym Czytelnikom, pogląd Rafała Trzaskowskiego na kilka spraw związanych z Warszawą. Wielu z nich nie było ani w debacie w TVP, ani na konferencjach prasowych prezydenta. Niestety, pytania pozostaną bez odpowiedzi. Kilka z nich – ważnych naszym zdaniem – przedstawiamy poniżej.

1. Wielu prominentnych polityków Koalicji Obywatelskiej mówi jasno – Rafał Trzaskowski będzie kandydatem partii w wyborach na Prezydenta Polski. Ma też duże szanse na to, żeby te wygrać wybory. Jeśli tak się stanie, kto będzie rządził Warszawą po 2025 roku?
2. Budowa M3, przetarg na prace projektowe M4, nowe stacje na M1. Jakie są priorytety inwestycyjne miasta jeśli chodzi o rozbudowę metra? Skąd wziąć fundusze na prace na trzech liniach naraz?
3. Jedną z głównych obietnic w kampanii z 2018 roku, dla mieszkańców Pragi-Południe, była budowa obwodnicy Śródmiejskiej (zwanej obwodnicą Pragi). To odkładana od dekad, bardzo potrzebna inwestycja. Dlaczego jej budowa jeszcze się nie zaczęła i czy jest szansa, że powstanie w kolejnej kadencji?
4. Jaki jest Pana pogląd na nocny zakaz sprzedaży alkoholu w Warszawie?
5. W jaki sposób zatrzymać w Warszawie młodych ludzi, których nie stać na własne mieszkanie? Czy ma Pan pomysł na program mieszkaniowy dla osób o średnich dochodach, które zarabiają zbyt dobrze, by dostać mieszkanie komunalne, ale zbyt mało, by zaciągnąć kredyt hipoteczny?