MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Radźcie sobie sami

Robert Zapora
Daniel i Agnieszka Bielowie nie czekali na łaskę lekarzy i zapłacili za gipsowy opatrunek dla cierpiącej córki Vanessy.
Daniel i Agnieszka Bielowie nie czekali na łaskę lekarzy i zapłacili za gipsowy opatrunek dla cierpiącej córki Vanessy.
– Córka wyła z bólu, ale nikt nie chciał jej pomóc – denerwuje się Daniel Biela ze Ściegien koło Karpacza. Czteroletnia Vanessa złamała obojczyk.

– Córka wyła z bólu, ale nikt nie chciał jej pomóc – denerwuje się Daniel Biela
ze Ściegien koło Karpacza. Czteroletnia Vanessa złamała obojczyk. Lekarze z dwóch szpitali nie założyli jej gipsu

Vanessa miała wypadek podczas jazdy na nartach w Karpaczu. – Pojechaliśmy do szpitala w Bukowcu – relacjonuje Daniel Biela, tata dziewczynki. – Lekarz zrobił jej zdjęcie i stwierdził, że to złamanie obojczyka z przemieszczeniem. Zawiązał trójkątną chustę i... kazał zgłosić się dwa dni później do szpitala w Jeleniej Górze – denerwuje się.
Dziewczynka nie przespała całej nocy. Z zapłakanym dzieckiem rodzice następnego dnia pojechali do szpitala w Jeleniej Górze. – Na izbie przyjęć pielęgniarka powiedziała, że lekarz przyjmie córkę w czwartek – opowiada Daniel Biela. – A dziecko było już blade z bólu. Przez kilkanaście godzin nikt mu nie pomógł.
Bezduszne procedury
– W ogóle nie powinienem jej przyjąć – tłumaczy Jarosław Wilk, chirurg ze szpitala Bukowiec w Kowarach. – Rodzice zgłosili się na oddział chirurgii ogólnej, gdzie leczy się dorosłych. Zgodziłem się pomóc, bo było już późno, a u nas nie ma chirurgii dziecięcej.
Jak twierdzi, zrobił wszystko, co było w jego mocy. – Założyłem trójkątną chustę, bo tak się robi w takich przypadkach – tłumaczy.
W jeleniogórskim szpitalu dowiedzieliśmy się, że na izbie przyjęć leczy się jedynie nagłe przypadki. Córka pana Bieli doznała urazu dzień wcześniej, więc nie spełniała szpitalnych kryteriów. – Nie znam sprawy, ale jak się zorientuję, dam znać – powiedział nam wczoraj Piotr Binek, zastępca dyrektora lecznicy.
Zapłacili sami
W jednej i drugiej lecznicy lekarze zgodnie podkreślali, że rodzice powinni zgłosić się do lekarza rodzinnego. – Takie są procedury – mówi Jarosław Wilk. Nie pomaga argument, że lekarz rodzinny odesłałby dziecko z powrotem do szpitala...
Rodzice Vanessy nie czekali na łaskę lekarzy. – Pojechaliśmy prywatnie do chirurga w Cieplicach – mówi Daniel Biela. – Założył gorset z tzw. lekkiego gipsu. Kosztowało nas to 70 zł. Nerwów i bólu mojej córki nikt nam już nie zwróci – mówi Daniel Biela.

Można było pomóc
– Przy złamaniach obojczyka rzeczywiście najczęściej stosuje się chusty trójkątne – mówi Jolanta Jarecka-Strąk, lekarz rodzinny. – Jeśli to jednak nie pomogło, rodzice mogli zgłosić się do lekarza rodzinnego, który wypisałby skierowanie do chirurga. Ten założyłby opatrunek za darmo. Lekarz w szpitalu, do którego się zgłosili, powinien poinformować o tym rodziców.
Dr Jarecka-Strąk potwierdziła, że szpitale rzadko stosują opatrunki z tzw. lekkiego gipsu, bo ich na to nie stać.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto