Kiedy do ringu wchodził Adamek, to tłum ryczał piosenkę "Funky Polaka” pt. "Pamiętaj”. Trybuny zrobiły się wówczas biało-czerwone. Kiedy jednak do "klatki” wchodził Kliczko, to pijana dzicz go wygwizdała (acz trzeba tu koniecznie dodać, że była i trzeźwa grupa normalnych kibiców, zachowująca się wspaniale), choć niczym jej nie sprowokował. Na konferencjach prasowych zaś był bardzo przyjacielski dla Adamka i dla Polski. Dla pijanej dziczy to nic nie znaczyło. I tak było już do końca. Gdy trafiał Kliczko, był gwizd, gdy mistrz cieszył się po wygranej, również go wygwizdano. Na Euro też będzie taki wstyd na cały świat?
Tak zachownie kibiców podczas sobotniej gali na stronie gazetalubuska.pl skomentował Bartłomiej Czekański. Ludzie mieszkający w pobliżu stadionu skarżyli się natomiast, że po zakończeniu gali wstawieni kibice śpiewali i krzyczeli pod ich oknami, a część z nich załatwiał tam swoje potrzeby fizjologiczne.
Jak walczyć z takim zachowaniem? Czy to norma? Czy tak będzie po każdej dużej imprezie? A może do tego trzeba się przyzwyczaić? Piszcie - komentujcie! Czekamy!
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?