Ptaki szybciej, niż rok temu, szykują się do odlotu z Wrocławia. Dlaczego?

Jerzyki do Polski przylatują dość późno, bo w maju i krótko u nas bawią. Gniazdują, wychowują młode i zwykle odlatują około 15 sierpnia. W tym roku stało się to wcześniej, bo ostatnie duże grupy jerzyków widziane były w mieście 2 sierpnia. Stało się tak być może dlatego, że szybciej odchowały młode. Jerzyki są bardzo pożytecznymi stworzeniami, ponieważ wyłapują komary. Niestety z roku na rok jest ich we Wrocławiu coraz mniej.

- Z tego, co ja obserwuję, 25 lat temu gniazdowało ich u nas zdecydowanie więcej. Na początku lata można było oglądać podniebne ewolucje tych ptaków. Ocieplanie budynków, zamykanie wszelkiego rodzaju możliwych szczelin, dziur i innym miejsc do gniazdowania zmniejszyło zdecydowanie populację jerzyków w mieście - mówi dr Tomasz Piasecki z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

Trwa "pakowanie" do jesiennej migracji

Do odlotu szykują się także inne gatunki. W miejskich parkach czy nad Odrą, które do niedawna rozbrzmiewały ptasimi śpiewami, powoli nastaje cisza. Według kalendarza tych zwierząt nastało już późne lato. Większość lęgów dobiegła końca. Młodymi opiekują się jeszcze te gatunki, które w ciągu roku składają jaja kilkukrotnie.

Okres migracyjny rozpocznie się na dobre w okolicy 15 sierpnia. Wówczas nad miastem zobaczymy kołujące bociany. "Sejmikują" one przez jakiś czas, a później ruszają w daleką drogę.

Kolejnym ptakiem, który po jerzyku opuści nasze rejony, będzie prawdopodobnie wilga.

- To pięknie ubarwiony ptak. Samiec jest koloru jaskrawożółtego z ciemnymi fragmentami skrzydeł. Posiadają one charakterystyczny gwiżdżący, fletowy głos. Wilgi także dość późno do nas przylatują, a ruszają w jesienną podróż jako jedne z pierwszych - tłumaczy dr Tomasz Piasecki.

Po wilgach, w podróż ruszą inne małe ptaki, jak na przykład słowiki czy pierwiosnki. Oba te gatunki dość licznie występują we Wrocławiu. Ich migracja czasami pozostaje przez ludzi niezauważona, ponieważ zwykle odlatują nocą.

Późną jesienią, jako jedne z ostatnich, pożegnamy gęsi. Ich przeloty są spektakularnym widowiskiem, ponieważ przemieszczają się dużymi grupami.

Część ptaków z Polski leci na południe Europy, inne natomiast do Afryki (jak nasze ukochane bociany). Ich przygotowania do drogi podglądać najlepiej wczesnym rankiem. Można obserwować je we wrocławskich parkach, w okolicach rzek, a także na łąkach i obrzeżach lasów. Wiele ciekawych gatunków żyje całkiem niedaleko Wrocławia, bo na terenie Stawów Milickich, które są jednym z największych rezerwatów ornitologicznych w Polsce.