Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przemoc w sieci

Lucyna Jadowska
Lucyna Jadowska
Czy wirtualna przemoc jest równie niebezpieczna, jak ta realna? O zagrożeniach wirtualnego świata rozmawiamy z psycholog Marią Jużak - Pawłowicz.

Zamieszczony w internecie film mógł sprowokować do samobójstwa 21-latka ze Strzegomia. Na filmiku, który został już usunięty z YouTube, pojawiły się wyznania 16-letniej uczennicy gimnazjum, która opowiada o erotycznym zbliżeniu z chłopakiem w strzegomskim parku.

Choć w materiale nie było jego nazwiska, wiele osób mogło się domyślić, o kogo chodzi. Chłopak najprawdopodobniej nie wytrzymał presji i targnął się na swoje życie. To nie jedyny tego typu przypadek.

  • O przemocy w internecie rozmawiamy z psycholog Marią Jużak - Pawłowicz.

Dlaczego ludzie decydują się na zamieszczanie w internecie takich filmików? Sprawia im radość poniżanie kogoś innego?

Najczęściej wynika to z potrzeby zaistnienia, pokazania się, nieważne, co w tym filmiku się znajdzie, mogą to być być chociażby takie zwierzenia 16-latki, która opowiada o swoich doświadczeniach seksualnych. To taka nowa wersja "Big Brothera", swoisty ekshibicjonizm, który sprawia, że ktoś przez chwilę może stać się popularny. Dla dziewczyny, która umieściła ten filmik, nie było ważne, że może komuś sprawić nim przykrość, chciała tylko pokazać, jaka to ona jest "fajna".

Ludzie zdawali sobie sprawę, że filmik mógł sprowokować chłopca do samobójstwa, ale mimo to go oglądali. Dlaczego?
Ludzie lubią oglądać takie rzeczy. Dzięki anonimowości w internecie, czują się bezkarni. To ma wiele wspólnego z agresją. Zresztą, często powtarza się, że dobra wiadomość to zła wiadomość. Zawsze wolimy być oprawcą, niż ofiarą. Poza tym oglądanie takich filmików może sprawiać komuś przyjemność, także seksualną. Przemoc realna jest coraz częściej zastępowana przez przemoc wirtualną.

Jakie są  przyczyny przemocy wirtualnej?

Problem często tkwi w rodzinie. Jeżeli brakuje w niej ciepła, bezpieczeństwa, zrozumienia, panuje chłód emocjonalny. Może to prowadzić do takich zachowań. Osoby, które zamieściły filmik w internecie nie myślały o szkodzie, jaką mogą wyrządzić drugiej osobie. Brak empatii może prowadzić do tragedii.

Jak walczyć z wirtualną przemocą?
Z internetem jest jak z narkotykami. Policja ma coraz większą kontrolę nad tym medium, czego przykładem jest zdjęcie filmiku z internetu. Ale jednocześnie, kiedy internet stanie się bardziej kontrolowany, ludzie będą szukać coraz to nowych furtek, by przechytrzyć władzę.

Czy zamieszczenie takiego filmiku mogło być przyczyną samobójstwa tego chłopca?
Każdy z nas czuje się niekomfortowo, gdy ktoś inny nas zawstydza. A teraz wyobraźmy sobie, że ktoś nas poniża, śmieje się z nas na oczach niemal całego świata. Taka sytuacja może się zakończyć załamaniem i depresją.

Po pojawieniu się filmiku w internecie, inni zaczęli zamieszczać w siecie jego parodie.

Czasami ludzie nie zdają sobie sprawy z tragedii, która dotknęła kogoś innego. To tak jak z małymi dziećmi, które wsiadają na wózek inwalidzki, bawią się nim i nie myślą o cierpieniu jego właściciela. Pojawienie się tych parodii w internecie to dowód na to, że ktoś bezmyślnie chciał się znaleźć się w centrum zainteresowania.

Dziękuję za rozmowę.


Czytaj też:
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto