Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przemilczana nieprawda

Katarzyna Tokarska
Jerzy Owsiak zaraz po ogłoszeniu wyroku uniósł ręce w geście triumfu. – Ten wyrok oznacza, że wszystkie media, także ojca Rydzyka, muszą działać zgodnie z prawem – mówił. fot. Paweł Relikowski
Jerzy Owsiak zaraz po ogłoszeniu wyroku uniósł ręce w geście triumfu. – Ten wyrok oznacza, że wszystkie media, także ojca Rydzyka, muszą działać zgodnie z prawem – mówił. fot. Paweł Relikowski
Jerzy Owsiak wygrał z Telewizją Trwam. Właściciel stacji musi przeprosić za emisję filmu o Przystanku Woodstock Wrocławski sąd uznał wczoraj, że katolicka stacja naruszyła dobre imię Wielkiej Orkiestry ...

Jerzy Owsiak wygrał z Telewizją Trwam. Właściciel stacji musi przeprosić za emisję filmu o Przystanku Woodstock

Wrocławski sąd uznał wczoraj, że katolicka stacja naruszyła dobre imię Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Owsiak nie krył radości po ogłoszeniu wyroku. – Cieszę się, że zwyciężyła prawda – mówił

Sprawa, która od listopada ubiegłego roku toczyła się przed wrocławskim sądem, dotyczy filmu „Przystanek Woodstock – przemilczana prawda”. TV Trwam kilkakrotnie go pokazała na swojej antenie. Jerzy Owsiak uważa, że dokument narusza dobre imię jego fundacji, bo sugeruje, że organizatorzy festiwalu rozpijają młodzież, sprzedają narkotyki i propagują satanizm. Szef WOŚP wytoczył właścicielowi TV Trwam proces z powództwa cywilnego, w którym domagał się przeprosin i wpłaty tysiąca złotych na cele charytatywne. Wczoraj sąd uznał, że telewizja pokazała Przystanek Woodstock w fałszywym świetle.

Wydawca jest zobowiązany do działania ze szczególną starannością i rzetelnością – mówiła sędzia Lidia Mazurkiewicz-Morgut. – TV Trwam przekroczyła prawo do krytyki. Chłopiec z puszką, który kilkakrotnie pojawia się w filmie, wcale nie musi pić piwa. Nie ma też dowodów na to, że pije alkohol właśnie na tej imprezie. Sytuacje pokazane w dokumencie mogą zdarzyć się wszędzie: na ulicy, w dyskotece, a nawet w szkole.
Wyrok jest nieprawomocny.

Przeproszą siedem razy
Decyzja sądu oznacza, że TV Trwam musi przeprosić na swojej antenie Wielką Orkiestrę. Sąd nakazał stacji opublikowanie w dowolnej formie przez siedem dni w godzinach od 18 do 21 następującego oświadczenia:
„Fundacja Lux Veritatis przeprasza fundację WOŚP za wyemitowanie komentarza do filmu „Przystanek Woodstock – przemilczana prawda”, który zawierał nieprawdziwe treści w zakresie informacji, że organizatorzy zezwalają na rozpijanie młodzieży, na polu namiotowym istnieją oflagowane punkty dystrybucji marihuany i jest ona rozpowszechniana wśród uczestników imprezy, a na ziemi pełno jest ludzi odurzonych narkotykami oraz że impreza ma satanistyczny charakter”.
Jerzy Owsiak zaraz po ogłoszeniu wyroku uniósł ręce w geście triumfu.
– Ten wyrok jest ważny nie tylko dla nas, ale również dla dziennikarzy – mówił. – Oznacza, że wszystkie media – także te należące do ojca Rydzyka – muszą działać zgodnie z prawem i kierować się rzetelnością. Każdy materiał dziennikarski musi mieć autorów i nie mogą być oni anonimowi. Dziś niezależny, niezawisły sąd przyznał nam rację. Sędzia uznała, że dokument mówi nieprawdę.
Oprócz przeprosin fundacja musi też wpłacić tysiąc złotych na konto jednego z domów dziecka.
Chwilę po wyroku Jerzy Owsiak zadzwonił do swojej żony, by powiedzieć jej, że wygrał.

Żadnych komentarzy
Mecenas Krystyna Kosińska, pełnomocniczka Fundacji Lux Veritatis, nie przyszła na ogłoszenie wyroku. W sądzie zjawiło się jednak kilka miłośniczek TV Trwam. Jedna z nich powiedziała, że telewizja nie ma za co przepraszać Jurka Owsiaka. Żadna jednak nie umiała powiedzieć, o czym jest film, który był przedmiotem sporu.
– I tak wszystko, co powiemy, przekręcicie! – krzyczała jedna z pań. – Wszyscy kłamiecie, a prawda i tak zwycięży!
Kontaktowaliśmy się z przedstawicielami Fundacji Lux Veritatis. Po raz kolejny usłyszeliśmy: „żadnych komentarzy, do widzenia”.
Poprosiliśmy o opinię Piotra Ślusarczyka, rzecznika klubu poselskiego LPR-u, którego przedstawiciele są częstymi gośćmi programów w TV Trwam.
– Ten wyrok jest bardzo surowy – uważa. – W Polsce jest wiele mediów, które w rażący sposób złamały prawo prasowe i nigdy nie zostały ukarane. Z zasady nie komentuję decyzji sądu, ale dobrze wiem, jak wiele złego dzieje się na Przystanku Woodstock. Słyszałem o tym w relacjach ludzi, którzy tam byli. W Legnicy widziałem, jak młodzi ludzie, jadący na Woodstock, dewastują wagony, wyzywają kolejarzy. Rodzice, którzy wysyłają swoje dzieci na tę imprezę, powinni znać prawdę. Tylko TV Trwam zdobyła się na krytykę wobec tego festiwalu. •

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto