Przelew poszedł

Mistrzowie Polski zapłacili za Jędrzejaka 75 tysięcy złotych
– Właśnie uruchomiliśmy całą procedurę związaną z wypożyczeniem z Ostrowa Tomka Jędrzejaka – zdradziła nam wiceprezes WTS-u Krystyna Kloc

Ta sprawa ciągnie się już niemal od dwóch miesięcy. Najwyraźniej jednak wychodzi na ostatnią prostą i Tomasz Jędrzejak zostanie wypożyczony na sezon 2007 do Atlasa. Choć wczoraj w Ostrowie nie byli jeszcze o tym przekonani.
– Swoje stanowisko przedstawiliśmy 12 grudnia. Jeśli Wrocławiowi rzeczywiście zależy na tym zawodniku, to już dawno powinien zaakceptować nasze warunki. Chodzi o kwotę w granicach 70-100 tys. zł. Nie wiem jednak, jakie intencje mają wrocławscy działacze – powiedział nam wczoraj dyrektor Intaru Janusz Stefański. My te intencje sprawdziliśmy.

Niezmienna kwota
Jak udało nam się ustalić w piątek prezes Kuchar podpisał umowę o wypożyczenie, Jedrzejczaka z Ostrowa. – Dziś natomiast uruchomiliśmy resztę procedury. Właśnie puściliśmy przelew na konto Intaru. Chodzi o 75 tys. zł netto, czyli o kwotę zapisaną w kontrakcie Ogóra. To jest sprawa sprzed kilku minut – przekazała nam Krystyna Kloc. Jeśli tak było, to pozostaje czekać na potwierdzenie rzeczonego przelewu.
Przypomnijmy, że wcześniej mówiło się też o ewentualnej opcji transakcji wiązanej. W ramach częściowego rozliczenia rozpatrywano wypożyczenie w odwrotnym kierunku Tomasza Gapińskiego. Teraz tych spraw nie można już wiązać.
Kwota wypożyczenia za Jędrzejaka pozostaje niezmienna. Jeśli chodzi o pozyskanie Tomka Gapińskiego, rozważany jest wyłącznie wariant bezpłatnego wypożyczenia. – W grudniu pytaliśmy zawodnika, czy w ogóle temat istnieje. I otrzymaliśmy jego ogólne przyzwolenie na interesowanie się przez nas sprawą. Ale od tego momentu była cisza. Taki ruch interesuje nas jednak tylko teraz, a nie w marcu czy kwietniu – zaznacza Janusz Stefański. Co na to sam zainteresowany i jego przełożeni?

Jasne zasady
– Na razie liczy się Wrocław – powiedział nam żużlowiec. – Na dziś w ogóle takiego tematu nie ma. Zawodnik nie podjął tej kwestii, a prezes Kuchar jasno zaznaczył, że wszyscy mają jednakowe szanse – dodała wiceprezes Kloc.

Za drogi medal
W piątek informowaliśmy, że WTS wystawiło na aukcję WOŚP złoty medal DMP 2006. Sugerowaliśmy,
że cena wyjściowa (5 tys. zł) jest za wysoka. I wczoraj okazało się, że chętnych
nie było. Kilkakrotnie niższa kwota, jak sądzimy, wywołałaby ruch w interesie, a ujmy nikomu by nie przyniosła. Zabawę mieliby kibice, którzy o takim krążku marzą, a którzy 5 tys. zł nie mogą wydać. – Dla nas to jest cenny krążek i na pewno nie pozwolimy sobie na to, by tak ważne trofeum oddać niemal za darmo zwykłemu śmiertelnikowi. Bo to jest degradacja wyniku sportowego. Liczyliśmy, że do licytacji włączą się instytucje. Aukcja została przedłużona o 10 dni, ale kwoty nie pomniejszymy – zaznaczyła Krystyna Kloc. Ponownie podajemy link do aukcji:http://aukcje.wosp.org.pl/show_item.hp?item=106889