Polkowiczanie zrezygnowali z Kłosińskiego
Górnik Polkowice miał wczoraj grać z Lechią w Zielonej Górze. – Niestety, nie pojechaliśmy do trzecioligowca. Przyczyna jest prosta. Roztopy zalały sztuczne boisko. Mamy nadzieję, że w sobotę dojdzie do skutku potyczka z Zagłębiem Sosnowiec planowana w Dzierżoniowie na godz. 10.30 – potwierdza Mariusz Jurak, kierownik Górnika.
W poniedziałek polkowiczanie przyjeżdżają na zgrupowanie do Wrocławia. – Robimy wszystko, aby płyta przy Sztabowej nadawała się już do treningów. Obiecałem to działaczom Górnika – mówi Jerzy Kosa, zastępca dyrektora wrocławskiego MOSiR-u.
Sztab szkoleniowy drugoligowca pożegnał się już z Krzysztofem Kłosińskim. Wychowanek tego klubu, mający za sobą także występy m.in. w Groclinie, nie może dojść do wysokiej formy po serii kontuzji.
– Nie tracimy jednak Krzyśka z pola widzenia. Dla niego lepiej byłoby pograć pół roku w niższej klasie, a potem znów spróbować powalczyć o kontrakt w II lidze. Ale prowadzimy rozmowy także z innymi napastnikami. Na pewno testowany jeszcze będzie boczny pomocnik Łukasz Kałużny z Arki Nowa Sól – kończy Mariusz Jurak.
echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?