Ubiegły weekend 25-26 września był gratką dla każdego, kto choć w minimalnym stopniu interesuje się kulturą Japonii. Wszystko za sprawą Multikina, które właśnie wtedy urządziło Przegląd Filmów Anime. Zawierał on także, oprócz samych projekcji klasycznych i kultowych dalekowschodnich animacji, liczne atrakcje dodatkowe.
- Oprócz filmów najbardziej podobała mi się możliwość degustacji sushi - komentuje Asia, jedna z uczestniczek przeglądu. - Jakoś wcześniej nie miałam okazji do spróbowania tej japońskiej potrawy, a tutaj w dodatku zobaczyłam, jak wygląda jej przygotowywanie - dodaje.
Jednak oprócz degustacji sushi czy pokazu mody w stylu cosplay (strojów rodem z japońskich filmów, gier i komiksów) najważniejsze były oczywiście same filmy. Najbardziej wytrwali miłośnicy japońskiego kina mieli możliwość zobaczenia aż ośmiu produkcji. Stanowiły one swoistą wycieczkę po krainie animacji, jakże odmiennej od tej serwowanej nam na codziennie na wielkich ekranach kina. Do oglądnięcia były między innymi "Vexille", "Millenium Actress", "Opowieści z Ziemiomorza", czy "Mój sąsiad Totoro". Wszystkie filmy były tak dobrane, aby widz nie mógł się nudzić.
- Najciekawsze było to, że filmy śmieszne przeplatały się z tymi bardziej poważnymi. Jak w jednym było jakieś głębsze przesłanie, to w kolejnym cała sala wybuchała salwami śmiechu, w tym oczywiście i ja - ocenia Jacek, który przyszedł na przegląd wraz z innymi fanami japońskiej animacji.
Dodatkowo przed każdym pokazem była możliwość wysłuchania krótkiej prelekcji na temat konkretnych seansów, które stanowiły swoisty wstęp do filmów. Nie zabrakło też konkursu z nagrodami. Niestety trzeba było wykazać się znajomością nie tylko danego widowiska kinowego, ale także wiedzą o reżyserze. Na widowni aż wrzało, kiedy padało pytanie konkursowe.
Pomimo, że Przegląd Filmów Anime odbywał się równocześnie z innymi pokazami kinowymi, Multikino wspaniale przygotowało wszystko pod względem organizacyjnym. Do dyspozycji uczestników została oddana jedna z sal kinowych, dzięki czemu nie trzeba był biegać po całym kinie i szukać konkretnego seansu. Wszystko było jasno i czytelnie przedstawione, a pokazy w holu głównym kina cieszyły się zainteresowaniem nie tylko samych widzów, ale również tych, którzy w ostatni weekend udali z rodziną na inne produkcje filmowe. W końcu tylu atrakcji rodem z Japonii nie sposób spotkać w jednym miejscu dość często.
Pomimo tego, że nie jestem wielkim fanem anime, z niecierpliwością czekam na kolejną edycję przeglądu. Była to wspaniałą okazja do zapoznania się choć z cząstką odmiennej kultury, która poprzez animację potrafi zaskakiwać, wzruszać i rozśmieszać.
Czytaj też:
- Wielbiciele Japonii, łączcie się na B.A.K.A.!
- Miłośnicy anime znów razem!
- Dni Fantastyki 2010 we Wrocławiu
Zmień swoje drogowe miasto | Avant Art Festiwal po raz trzeci [program, bilety] |
Ale obciach! Czego wstydzi się Wrocław | Festiwal Nowobrzmienia 2010: program, koncerty, bilety |
**
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?