MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Przede wszystkim koncentracja

sport
POLKOWICE - Cieszy wynik, ale styl zwycięstwa pozostawiał wiele do życzenia - te słowa trenera CCC Aquaparku Wojciecha Spisackiego najlepiej opisują wygrany pojedynek polkowiczanek z krakowską Wisłą (64:51).

POLKOWICE - Cieszy wynik, ale styl zwycięstwa pozostawiał wiele do życzenia - te słowa trenera CCC Aquaparku Wojciecha Spisackiego najlepiej opisują wygrany pojedynek polkowiczanek z krakowską Wisłą (64:51).

Gospodynie były zdecydowanym faworytem tego pojedynku i swoją przewagę udowodniły już w 1. kwarcie, łatwo budując 10-punktowe prowadzenie. - Wisła rozpoczęła spotkanie mocno przestraszona. My nie graliśmy źle, ale też nie była to koszykówka, na jaką nas stać. Wystarczyło to jednak do zapewnienia sobie bezpiecznej przewagi - mówi Wojciech Spisacki. W drugiej odsłonie mecz się jednak wyrównał, ale i tak nic nie zapowiadało emocji w końcówce. Tymczasem zawodniczki z Krakowa w trzeciej kwarcie zdołały prawie całkowicie zniwelować przewagę Aquaparku. - Zdecydowanie zbyt wcześnie uwierzyliśmy, że jest już po meczu. Zaczęło się lekceważenie rywala, co od razu odbiło się na wyniku. Praktycznie skończyła się nasza gra w obronie i Wisła łatwo zdobywała kolejne punkty - przyznaje szkoleniowiec CCC. Ostatecznie przed czwartą kwartą polkowiczanki prowadziły już tylko różnica jednego punktu (44:43) i losy spotkania były otwarte. Ostatnie 10 minut to jednak ponownie popis Aquaparku. - Jeśli chodzi o naszą grę, to w zasadzie jestem zadowolony tylko i wyłącznie z tej ostatniej odsłony. Wróciła mobilizacja i konsekwencja w defensywie i łatwo zapewniliśmy sobie zwycięstwo. Ten mecz był jednak kolejnym ostrzeżeniem. Bez pełnej koncentracji szybko można stracic to, na co się często dość długo pracuje - mówi Wojciech Spisacki.
Na trzy kolejki przed końcem sezonu zasadniczego Polkowice są niemla pewne czwartej lokaty w tabeli. - Niczego nie można być pewnym na 100 procent, ale mamy przed soba trzy wyjazdowe mecze, we Wrocławiu, Poznaniu i Toruniu, w których żadnej wpadki już nie przewiduję. Ale tak naprawdę wszelkiego rodzaju spekulacje trzeba zostawić na boku, bo w przeciwnym razie dzieją się takie rzeczy, jak w spotkaniu z Wisłą. Przed nami 3 tygodnie ligi i po tym okresie wszystko będzie jasne - zakończył trener polkowiczanek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto