Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prof. Simon: Są dwa scenariusze rozwoju epidemii koronawirusa

Marcin Rybak
Jak rozwinie się epidemia koronawirusa w Polsce? Na to pytanie odpowiada profesor Krzysztof Simon, ordynator oddziału zakaźnego w szpitalu przy ul. Koszarowej we Wrocławiu. Przeczytajcie poniżej.

Co dalej z epidemią koronawirusa?
Są dwa scenariusze rozwoju epidemii. Optymistyczny wariant, bardziej prawdopodobny, jest taki, że wirus zmutuje i stanie się mniej agresywny. Ale jest też wariant pesymistyczny: wirus zmutuje i będzie jeszcze groźniejszy niż dziś. Na szczęście robi się coraz cieplej, trochę wilgotniej. To jest szansa, że wirus będzie się szerzył trochę mniej. Mamy też ogromną nadzieję, że koronawirus, tak jak wszystkie pokrewne te wirusy, może zmienić swoją agresywność i charakter. Tak się stało z SARS-em, bardzo pokrewnym wirusem. Nagle zniknął, przestał być patogenny, jako taki. I na to liczymy.

Gdy danym kraju przechoruje określona liczba osób, wirus przestanie tak szybko się rozprzestrzeniać?
To jest tragiczne i smutne, ale umarli ci, którzy mieli umrzeć, przeżyli ci którzy mieli przeżyć. I zaczyna się pojawiać populacyjna odporność. We Włoszech jest 100 tysięcy ujawnionych przypadków zakażeń. To znaczy, że zakaziło się prawie milion osób. Pozostali przeszli bezobjawowo i już nie transmitują wirusa. Czyli ta szansa przenoszenia się jest zdecydowanie mniejsza. I myślę, że to idzie w tym kierunku. Miesiąc, dwa i fala zachorowań zdecydowanie się zmniejszy.

A ten bardziej pesymistyczny wariant?
Drugi wariant jest taki, że wirus, wbrew naszym nadziejom, nie ulegnie tym drobnym mutacjom i dalej będzie agresywny. Albo co gorsza, zmutuje na formę jeszcze bardziej agresywną i będzie dotykał na przykład ludzi młodych. Ale to mało prawdopodobne. Pasożytując przez kolejne populacje, zwykle zmniejsza swoją agresywność.

Czy zakaz wstępu do lasu jest słuszny?
Zakaz wstępu do lasu to szaleństwo! Zachęcałem do wprowadzenia restrykcji. Słusznie, że dotyczyły kawiarni, restauracji, hoteli, barów, miejsc gromadzenia się ludzi, kin, teatrów, zabrań. To jest poza dyskusją. Galerie też powinny być zamknięte z uwagi na bliski kontakt ludzi. Nie bardzo wiem jednak, dlaczego nie można wejść do lasu, gdzie spotyka się jedną osobę na dziesięć kilometrów. To chyba są nadmierne restrykcje. To jest szaleństwo. To nie jest prawidłowe podejście. Trzeba tutaj poluzować.

KORONAWIRUS WE WROCŁAWIU Bądź bieżąco. Dołącz do grupy na Facebooku - KLIK!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto