MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Prezent Górników

Paweł Pluta
PIOTRKÓW TRYB . Piłkarze Górnika Polkowic wracją na tarczy z Piotrkowa Trybunalskiego. Podopieczni Mirosława Dragana przegrali z Piotrkowią 0:2. Bohaterem meczu był napastnik gospodarzy, Jacek Kubicki, który zdobył ...

PIOTRKÓW TRYB . Piłkarze Górnika Polkowic wracją na tarczy z Piotrkowa Trybunalskiego. Podopieczni Mirosława Dragana przegrali z Piotrkowią 0:2.

Bohaterem meczu był napastnik gospodarzy, Jacek Kubicki, który zdobył dwa gole. Trzeba przyznać, że w 10 minucie pomógł Kubickiemu bramkarz Górnika. Jacek Banaszyński tak niefortunnie wybił piłkę, że ta trafiła w stojącego przed polem karnym Kubickiego. Piotrkowianin nie namyślał się długo, przejął piłkę, podprowadził kilka metrów i trafił do bramki Górnika.
Polkowiczanie próbowali natychmiast odrobić straty, ale impetu starczyło im na bardzo krótki okres czasu. W 14 min. Bogusław Wyparło złapał piłkę po groźnym uderzeniu Tomasza Moskala, a potem do końca pierwszej połowy widzowie nie oglądali już sytuacji podbramkowych. Zawodnicy obu drużyn z trudem radzili sobie na grząskim boisku, ale było za to sporo walki i poświęcenia.

Prostymi środkami
W drugiej odsłonie to Górnik był częściej w posiadaniu piłki, lecz nie stwarzał groźnych sytuacji, a gospodarze szukali szansy w kontratakach. Już cztery minuty po przerwie Kubicki podał w tempo do Janusza Dziedzica, ale Banaszyński odważnie rzucił się pod nogi piotrkowianina i zażegnał niebezpieczeństwo. Grająca prostszymi środkami Piotrcovia była bliższa powodzenia. Po kolejnej akcji Kubickiego. który dośrodkował w pole karne, Fabiano nie dosięgnął piłki.
Im bliżej końca spotkania, tym wzrastał napór polkowiczan. Wreszcie w 84 minucie Górnik wypracował sobie dogodną sytuację. Cóż z tego, skoro Andrzej Słowakiewicz z pięciu metrów posłał piłkę obok słupka. Na minutę przed końcem gospodarze wyprowadzili kontrę, a Michał Białek próbował przelobować Banaszyńskiego. Jednak bramkarz Górnika instynktownie odbił piłkę końcami palców. Już w doliczonym czasie gry piotrkowianie przeprowadzili kolejną widowiskową kontrę. Dziedzic przejął przed własnym polem karnym bezpańską piłkę. Długim podaniem podał celnie do Kubickiego, który nie dał się dogonić polkowickim obrońcom, minął bramkarza i trafił do pustej bramki.
- Pierwsza bramka była prezentem dla gospodarzy z naszej strony. Nie szukam jednak usprawiedliwienia, bo Piotrkowia była dzisiaj lepszym zespołem - mówił po meczu Mirosław Dragan, trener Górnika.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto