Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezent dla Anwilu - Jestratijević miesiąc trenował we Wrocławiu, by zagrać we Włocławku

Michał Lizak
W Bergsonie Śląsku Nikola Jestratijević zdążył jedynie trochę potrenować i wziąć udział w sesji zdjęciowej. FOT. JANUSZ WÓJTOWICZ
W Bergsonie Śląsku Nikola Jestratijević zdążył jedynie trochę potrenować i wziąć udział w sesji zdjęciowej. FOT. JANUSZ WÓJTOWICZ
Szukający wzmocnień wicemistrz Polski sięgnie po środkowego, na którego nie ma pieniędzy w Bergsonie Śląsku Serb Nikola Jestratijević to środkowy, który miał być wielką gwiazdą nie tylko europejskiej, ale nawet ...

Szukający wzmocnień wicemistrz Polski sięgnie po środkowego, na którego nie ma pieniędzy w Bergsonie Śląsku

Serb Nikola Jestratijević to środkowy, który miał być wielką gwiazdą nie tylko europejskiej, ale nawet światowej klasy. Podpisał swego czasu kontrakt na milion dolarów w Kinderze Bolonia. Skończył jako wieczny niespełniony talent i tuż przed rozpoczęciem rozgrywek – po roku przerwy w zawodowej koszykówce – 30-latek przyjechał do Wrocławia. Miał trenować ze Śląskiem przez kilkanaście dni, potwierdzić swoje możliwości i ewentualnie wzmocnić zespół Andreja Urlepa. – To melodia przyszłości – w formie może być za 3-4 miesiące. Jeśli wytrzyma ciężkie treningi – mówił o nim słoweński trener wrocławian. Chciał jednak zaryzykować i postawić na Serba. Nie zgodzili się na to szefowie klubu, bo na zakontraktowanie Jestratijevicia wciąż nie ma pieniędzy.
– Nikola zagra w Śląsku w pojedynku przeciwko Anwilowi – zapewniał przebywający we Wrocławiu agent środkowego. Ostatecznie Serb nie został zgłoszony do rozgrywek i nie wyszedł na parkiet. Może jednak zagrać w Anwilu. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, wicemistrzowie Polski – dramatycznie potrzebujący wzmocnień – zarówno pod koszem, jak i na obwodzie – są zainteresowani pozyskaniem Jestratijevicia. Center od razu podpisałby kontrakt.
Co na to sam zawodnik? Nikola chciałby zostać we Wrocławiu, na takie rozwiązanie nastawiał się także jego agent. Dodatkowych pieniędzy w Bergsonie Śląsku jednak nie ma (dla Jestratijevicia szukano indywidualnego sponsora), więc jego przeprowadzka do Włocławka wydaje się bardzo prawdopodobna. Jeśli do tego transferu dojdzie, to wrocławianie sprawią Anwilowi ładny prezent – przez miesiąc przygotowywali zawodnika, który teraz, w dużo lepszej formie, będzie wydatnym wzmocnieniem rywala.
A do Mikołaja pozostał jeszcze ponad miesiąc... •

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto