Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prawosławny znaczy wierny

Agnieszka Trojanowicz
FOT. Paweł Relikowski Ksiądz Cebulski opowiada o specyfice Kościoła prawosławnego.
FOT. Paweł Relikowski Ksiądz Cebulski opowiada o specyfice Kościoła prawosławnego.
Poznajemy Kościoły chrześcijańskie. W Polsce jest ponad 600 tysięcy osób wyznawców Kościoła wschodniobizantyjskiego Piękne, cerkiewne śpiewy, niezmienne od wieków ikony, dym kadzidła, mistycyzm – pewnie z tym ...

Poznajemy Kościoły chrześcijańskie. W Polsce jest ponad 600 tysięcy osób wyznawców Kościoła wschodniobizantyjskiego

Piękne, cerkiewne śpiewy, niezmienne od wieków ikony, dym kadzidła, mistycyzm – pewnie z tym większości z nas kojarzy się prawosławie. Ale czym jest ono naprawdę i w czym tkwi jego specyfika?

Prawosławie jest najliczniejszym, po rzymskokatolickim, wyznaniem w naszym kraju. W sześciu diecezjach, podzielonych na około 550 parafii, żyje ponad 600 tysięcy wyznawców Kościoła wschodniobizantyjskiego. Większość z nich mieszka na Podlasiu. W pozostałych częściach Polski prawosławni są wciąż pewną egzotyką.

Nie zerwali więzi
Prawosławie to nazwa, która stanowi dosłowne tłumaczenie greckiego terminu orthodoxia, czyli prawowierność.
Wśród Polaków powszechne jest przekonanie, że prawosławie zaczęło się w połowie XI wieku, a jego początek był związany z tzw. schizmą wschodnią. Nic bardziej błędnego. – Kościół prawosławny powstał w dniu zstąpienia Ducha Świętego na apostołów. Wtedy oczywiście tak się nie nazywał. Powstało po prostu chrześcijaństwo jako takie – tłumaczy ks. Grzegorz Cebulski z prawosławnego dziekanatu Śląskiego Okręgu Wojskowego. – Termin ortodoksja pojawił się w momencie, kiedy w pierwotnym, starożytnym Kościele pojawiły się herezje. I po to, żeby odróżnić tych, którzy błądzą, czyli heretyków, zaczęto używać określenia ortodoksyjności Kościoła, czyli jego poprawności, prawowitego sławienia Boga i nauczania o Nim. W tym czasie pojęcia: katolicki i ortodoksyjny istniały równolegle: nie mogło być chrześcijanina, który nie byłby katolikiem, czyli należał do powszechnego w całym ówczesnym świecie Kościoła i który nie byłby ortodoksem, czyli prawosławnym. Dopiero po pewnym czasie drogi Kościoła rozeszły się. Ale prawosławie się nie zmieniło.
Ks. Cebulski podkreśla, że bycie wiernym najstarszej, pierwotnej tradycji apostolskiej jest najważniejszym wyznacznikiem dzisiejszego prawosławia i stanowi o jego specyfice. – Dobrze ujął to Dostojewski, który powiedział: „Kto wejdzie bez uprzedzeń do Kościoła prawosławnego, ten zobaczy w nim starożytny pierwotny Kościół„ – chodzi tu o całą strukturę, liturgiczność, obrzędowość i nauczanie.

Nic nie dodawać
Zasadniczym założeniem teologii prawosławnej jest przekonanie o niepoznawalności istoty Boga. – O Bogu możemy mówić, ale trudno o Nim nauczać. – mówi ks. Grzegorz.
Dlatego w prawosławiu tyle jest mistycznej obrzędowości. Złocenia, światło świec, powtarzanie tych samych słów i gestów. Wszystko tworzy aurę głębokiej duchowości.
Jednym z jej najważniejszych elementów są ikony, które nie są jedynie obrazami religijnymi, ale wizją świata nadprzyrodzonego. – Ikona opisuje Bożą rzeczywistość i dlatego mówimy, że ikon się nie maluje, lecz pisze. W tej transcendentalnej rzeczywistości objawia się sam Bóg – opowiada ks. mitrat Eugeniusz Cebulski, proboszcz parafii św. Cyryla i Metodego we Wrocławiu.
Ikony są częścią prawosławnej tradycji, dlatego ich pisarze muszą się stosować do ściśle określonych reguł. Ich dzieło musi bowiem odzwierciedlać przede wszystkim pojmowanie Kościoła. Dlatego pisarz ikon powinien być szczerym chrześcijaninem, żyjącym według zasad wiary.
Ponieważ dla prawosławnych najważniejsza jest niezmienność i żywa łączność z Kościołem starożytności, nie uznają oni dogmatów ustanowionych po pierwszych 7 soborach.
– Do tego czasu wszystko w Kościele zostało już wyjaśnione, więc potem nie trzeba było już nic dodawać ani ujmować. Dlatego nie przyjmujemy dogmatu o pochodzeniu Ducha Świętego od Syna, zniekształcającego całą naukę o Trójcy Świętej – mówi ks. Grzegorz. – Podobnie z dogmatem o niepokalanym poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Z Pisma Świętego nie wynika też potrzeba ogłaszania dogmatu o nieomylności papieża.
Prawosławni nie nauczają o odpuście i czyśćcu. Celibat jest tu dobrowolnością, a nie nakazem, chociaż mnisi i hierarchowie zobowiązani są do jego zachowania. Co ciekawe: żonaty mężczyzna może zostać wyświęcony na kapłana, ale kapłan ożenić już się nie może.

Życie jest świętością
Kościół prawosławny, podobnie jak katolicki, uznaje siedem sakramentów. Chrzest odbywa się poprzez trzykrotne zanurzenie w wodzie. – To też jest praktyka starożytnego Kościoła, od której Zachód odszedł – mówi ks. Grzegorz.
Od razu po chrzcie jest bierzmowanie. W sakramencie eucharystii używa się kwaśnego chleba, a komunia udzielana jest pod dwiema postaciami.
Kościół prawosławny praktykuje indywidualną spowiedź, ale w żadnej cerkwi nie znajdziemy konfesjonału. – Wyznanie grzechów w obecności kapłana odbywa się w wyznaczonym miejscu, zawsze przed Ewangelią, która uobecnia samego Chrystusa – wyjaśnia ks. Eugeniusz Cebulski.
Cerkiew nie dopuszcza rozwodów. – Unieważnić sakramentu nie można, ale jeśli w małżeństwie dojdzie np. do zdrady, można zdjąć błogosławieństwo. Osoba, która nie zawiniła w poprzednim związku, dostaje przyzwolenie na wejście w drugi związek, ale jest to wtedy tzw. ślub pokutny – tłumaczy ks. Eugeniusz.
Kościół prawosławny stanowczo sprzeciwia się aborcji, nie uznaje środków antykoncepcyjnych. Nie zgadza się też na manipulacje genetyczne i klonowanie – Wynika to z pojmowania życia i płciowości, które uważamy za święte – mówi ksiądz Cebulski.

Prawosławna Częstochowa
Najważniejszym sanktuarium prawosławnym w Polsce jest Święta Góra Grabarka, która na początku XVIII w. zasłynęła z cudu.
Był rok 1710. Morowe powietrze dziesiątkowało ludność Podlasia. Ludzie w popłochu opuszczali miasta i wsie. W tym czasie pewnemu człowiekowi zostało objawione, iż uratować się można tylko w jednym miejscu – na Świętej Górze Grabarka. Kiedy wierni przybyli we wskazane miejsce i ustawili krzyż, nastąpił cud – ludzie zaczęli zdrowieć i nikt już nie umarł. Ocaleni z zarazy wznieśli na Świętej Górze drewnianą kaplicę. Dziś, w tym miejscu pielgrzymek, stoi cerkiew i żeński klasztor.
Na podstawie www.cerkiew.pl

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto