Ponad tysiąc pracowników chcą jeszcze w tym roku zatrudnić firmy w kamiennogórskiej strefie. Pomimo wysokiego bezrobocia będą mieć jednak spore kłopoty ze znalezieniem rąk do pracy
Jeszcze nigdy w takim tempie nie przybywało miejsc pracy – mówi Marek Proskura, prezes kamiennogórskiej strefy ekonomicznej. Według niego, ten rok będzie przełomowy – wiecha pojawi się na kilku nowych zakładach.
Spadek liczby bezrobotnych zauważyła Barbara Maciaszek, szefowa Powiatowego Urzędu Pracy w Kamiennej Górze.
– Po raz pierwszy od bardzo dawna bez pracy jest mniej niż cztery tysiące osób – mówi Barbara Maciaszek. I dodaje, że wielu bezrobotnych znajduje zatrudnienie w strefie, choć są i tacy, którzy odmawiają przyjęcia oferty. W tym roku z tego powodu wykreślono z ewidencji ponad sto osób.
Skąd ta niechęć? Jesli ktoś parę lat nie miał legalnej pracy, to nauczył się żyć z zasiłków. Dorabia sobie na czarno i wiąże koniec z końcem. Po co ma iść do fabryki, gdzie dostanie niewiele więcej?
Nikt nie ukrywa, że zarobki robotników w otwieranych zakładach nie są wysokie. Zazwyczaj na początek firmy płacą niewiele więcej ponad ustawową płacę minimalną, czyli ok. 800 zł miesięcznie na rękę.
Dlatego Dorota Sobczyńska, wicedyrektorka Zespołu Szkół Technicznych i Policealnych w Piechowicach, jest zaniepokojona brakiem perspektyw dla młodzieży.
– Szanse na znalezienie sensownej pracy są nikłe. Dlatego nasi absolwenci decydują się na wyjazd za granicę – mówi Dorota Sobczyńska. – Spośród 80 osób, które w tym roku zakończyły naukę, pracę na miejscu znalazły zaledwie trzy.
Na pracę dla swoich wychowanków bardzo liczy Iwona Krawczyk, dyrektorka Zespołu Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących w Kamiennej Górze.
– Po ogłoszeniu inwestycji przedstawiciele firm przychodzą do nas pytać, jakich pracowników możemy im wykształcić – opowiada Iwona Krawczyk. – Mam nadzieję, że młodzi wykorzystają szansę. •
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?