Fort VI to jeden z najlepiej zachowanych poznańskich obiektów wchodzących w skład Twierdzy Poznań i doskonały przykład budownictwa fortyfikacyjnego z XIX wieku. Po II wojnie światowej obiekt użytkowany był przez wojsko, dzięki czemu nie uległ zniszczeniu. Nieruchomość ta stanowi prawie 10-hektarową działkę, na której, poza głównym budynkiem fortecznym, znajduje się wartownia i sześć schronów.
AMW sprzedaje fort VI
Obiekt do 2009 r. należał do Agencji Mienia Wojskowego, wtedy to zorganizowano przetarg i zabytkowy fort "Tietzen" zlokalizowany przy ul. Lutyckiej trafił w ręce inwestora z Krakowa.Fort ostatecznie wylicytowano za ponad 2,5 mln zł. Jednak z uwagi na fakt, że jest on wpisany do rejestru zabytków, nabywcy przysługiwała bonifikata w wysokości 50 proc. O zakup fortyfikacji starało się także miasto, ale propozycja złożona przez władze Poznania (zakup z bonifikatą 99 proc.) była nie do zaakceptowania przez AMW.
Zobacz zdjęcia fortu:
Krakowski nabywca fortu zamierzał przeprowadzić gruntowną renowację obiektu, która miała zakończyć się w 2014 r.. Docelowo miał on spełniać trzy funkcje: edukacyjno-rekreacyjną, turystyczno-ekspozycyjną oraz konferencyjno-szkoleniową. Część obiektu miała pełnić funkcje konferencyjno-szkoleniowe: w dawnych salach żołnierskich i oficerskich planowano pokoje noclegowe dla gości, w koszarach sale konferencyjne i restauracyjne, z kolei w wartowni – recepcję, a pomieszczenie telegrafu miała zająć centrala komputerowa i telefoniczna.
W ostatnich latach w forcie "Tietzen", w którym zgromadzono wiele pamiątek, organizowane są wycieczki, imprezy tematyczne, obiekt też służył jako plan filmowy. W ubiegłym roku znalazł się jednak inwestor, który zamierza przeprowadzić rewitalizację obiektu.
Fort VI kupiła za 3 mln zł warszawska grupa Arche, która prowadzi w całym kraju hotele oraz zajmuje się działalnością deweloperską. Grupa znana jest m.in. z przekształcenia pochodzącej z końca XIX w. cukrowni w Żninie w kompleks hotelowo-gastronomiczno-rekreacyjny Cukrownia Żnin Park Industrialny, kupna zamku w Janowie Podlaskim, czy dawnej fabryki papierosów w Łodzi. Jej właścicielem jest Władysław Grochowski, którego pasją stało się dawanie drugiego życia opuszczonym historycznym obiektom.
- Fortu jednak jeszcze nigdy nie mieliśmy. Od jakiegoś czasu rozglądaliśmy się za takim obiektem, byliśmy już nawet blisko podjęcia decyzji o nabyciu jednego w Warszawie. W końcu trafiliśmy na Fort VI w Poznaniu i nie żałujemy, ponieważ znajduje się on w bardzo dobrym stanie, ma swój niepowtarzalny klimat i zgromadzono w nim wiele ciekawych eksponatów
– tłumaczy Władysław Grochowski.
W forcie VI hotel i 50 pokoi
Właściciel Arche chce, aby w forcie powstał czterogwiazdkowy hotel. - Myślimy o 50 pokojach, choć nie jest wykluczone, że powiększymy go o zabudowę na obrzeżach nieruchomości, gdzie moglibyśmy skorzystać z niskiej zabudowy pawilonowej, która nie przytłoczy samego fortu. Tam mogłoby też powstać mieszkania – tłumaczy Władysław Grochowski.
Oprócz hotelu mają pojawić się także funkcje towarzyszące, głównie kulturalne oraz rozrywkowe. Właściciel firmy zaznacza, że będzie pamiętał nie tylko o gościach hotelowych, ale także lokalnej społeczności. - Bardzo zależy nam na tym, by organizować dla niej wydarzenia sportowe i kulturalne – zaznacza. Dodaje też, że myślą przewodnią jego działania przy rewitalizacji historycznych obiektów jest jak najmniejsza ingerencja w ich substancję.
- Wychodzę z założenia, że każda zieleń jest cenna, a każdy zabetonowany fragment powoduje moją rozpacz. Kiedy przygotowywaliśmy hotel w Żninie, zrobiliśmy wszystko, by zachować miasteczko jaskółek. Wiem, że w Forcie VI są nietoperze, co zresztą bardzo mnie cieszy. One na pewno pozostaną w obiekcie
– zapewnia.
Arche nie będzie się jednak spieszyć z budową hotelu, bowiem pandemia koronawirusa bardzo mocno uderzyła w całą branżę hotelarską. Władysław Grochowski zaznacza jednak, że będzie się powoli starał o uzyskanie decyzji środowiskowej, która jest niezbędna do rozpoczęcia inwestycji w Poznaniu. - To projekt przyszłościowy, ale dla mnie bardzo ważny. Historia to moje hobby i moja pasja, a zarabiać chce przede wszystkim na budowie mieszkań – wyjaśnia.
Rewitalizacja fortu VIIa budzi kontrowersje
Przypomnijmy, że nie jest to jedyna inwestycja zapowiadana na terenie poznańskich fortyfikacji. Poznański deweloper Constructa Plus, będący właścicielem fortu VIIa zamierza niedługo rozpocząć jego rewitalizację. Projekt ten budzi jednak spore zastrzeżenia wśród przyrodników i architektów, bowiem spółka zamierza na fortecznych stokach postawić 12 bloków mieszkalnych i wyciąć ponad 1,5 tys. drzew.
Inwestor chce też skorzystać z kontrowersyjnej i szeroko krytykowanej specustawy mieszkaniowej, czyli tzw. lex deweloper, bowiem miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego z 2001 roku uniemożliwia postawienie bloków na tym terenie. Obecnie w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska trwa postępowanie w sprawie wydania decyzji środowiskowej dla planowanej zabudowy Fortu VIIa.
Sprawdź też:
- Poznanianki przyłapane przez Google Street View. Zobacz zdjęcia!
- Zdalne nauczanie daje szkołę rodzicom. Zobacz NAJLEPSZE MEMY
- Oto najdłuższe nazwy miejscowości w Polsce
- WAGs Lecha Poznań. Oto żony i partnerki piłkarzy Kolejorza
- Te znaki zodiaku to prawdziwi szczęściarze!
- 25 kolorowych zdjęć Poznania z lat 50. To prawdziwe perełki!
Strefa Biznesu: Dzień Matki. Jak kobiety radzą sobie na rynku pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?