O tym, że w hotelu przylegającym do Zamku Książ pojawił się ogień, strażacy dowiedzieli się gdy włączył się tam system alarmowy. Czujniki dymu są zainstalowane we wszystkich obiektach Książa i połączone ze stanowiskiem oficera dyżurnego straży.
– Do Zamku Książ natychmiast wyjechały dwa pojazdy gaśnicze, pojazd z drabiną oraz samochód dowodzenia. Łącznie dziewięciu strażaków – mówi Paweł Kaliński ze straży. Na miejscu okazało się, że zapaliła się puszka energetyczna w piwnicy pod hotelową kuchnią. Umieszczona nad nią czujka dymowa włączyła alarm. Jeszcze przed przyjazdem strażaków, obsługa obiektu ugasiła pożar przy użyciu gaśnic proszkowych.
Strażakom pozostało przewietrzenie zadymionego budynku oraz jego skontrolowanie, czy ogień nie pojawił się również w innych pomieszczeniach oraz czy nie ma w nich groźnych dla zdrowia i życia gazów pożarowych. Na czas trwania akcji został zamknięty dostęp do zamku Książ. – W chwili zdarzenia nie mieliśmy w hotelu gości. Przebywali w nim tylko pracownicy, ale żaden nie odniósł uszczerbku na zdrowiu – wyjaśnia Krzysztof Urbański, prezes spółki Zamek Książ w Wałbrzychu.
Zobacz też:
źródło: x-news.pl
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?