7 kwietnia o godz. 15:45 podopieczni Oresta Lenczyka podejmowali na starym stadionie przy ul. Oporowskiej drużynę GKS Bełchatów.
Bohaterem spotkania od pierwszych minut był Marian Kelemen. W 3. minucie sędzia podyktował rzut karny za faul Pietrasiaka dla "Brunatnych". Golkiper wrocławian obronił jedenastkę. Śląsk starał się atakować, ale nie wypracował sobie stuprocentowej sytuacji. Za to kontry GKS-u były bardzo groźne. Pod koniec pierwszej znowu Kelemen uratował swoich kolegów z zespołu, broniąc sytuację "sam na sam". Bramkarz Śląska w tym spotkaniu był w kapitalnej dyspozycji, w takiej jaką prezentował w poprzednim sezonie, kiedy zyskał przydomek "Super Marian".
W drugiej połowie Śląsk zdobył lekką przewagę, ale nie potrafił zamienić jej na gola. Obrona GKS-u skutecznie demontowała akcje ofensywne Śląska. Kiedy wydawało się, że kibice nie doczekają się bramki, w 85. minucie sędzia podyktował rzut karny dla wrocławian za faul na Diazie. Jedenastkę na gola zamienił sam poszkodowany.
Śląsk Wrocław po tym zwycięstwie awansował na pozycję wicelidera Ekstraklasy.
Czytaj też:
- Kibice Śląska Wrocław nawołują do bojkotu Solorza
- Dramat Śląska Wrocław. Klub nie ma na pensje
- Stadion Miejski będzie zamknięty nawet do końca kwietnia
Egzamin gimnazjalny 2012 z CKE | Sesja z książkami we Wrocławiu | Matura 2012 z CKE matematyka | Hakuna matata! Zdjęcia z zoo |
**
**
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?