Powrót do korzeni

Tuzin recitali i szalona gala – Przegląd Piosenki Aktorskiej zapowiada się interesująco

PPA zatoczył koło i wrócił do korzeni. Najważniejszym elementem pierwszego święta ambitnej piosenki w 1976 roku, kontrze do różnych masowych tandetnych popowych „mszy”, był konkurs

W tym pierwszym konkursie śpiewała m.in. Ela Adamiak i Wojtek Bellon, ale też Janusz Zakrzeński i Andrzej Szajewski.
Teraz, jak się dobrze rozejrzymy po tegorocznym programie, to znów dominuje konkurs i recitale gwiazd PPA. Formę deseru będzie spełniać gala (w tym roku szalona). Pomysł robienia gal rzucił w roku 1985 nieżyjący prof. Aleksander Bardini. Będą też najciekawsze kameralne spektakle muzyczne, bo tylko takim są w stanie sprostać technicznie wrocławskie sale widowiskowe. Teraz szczegóły. Zabawę opartą na twórczym żarcie nieżyjącego wrocławianina Andrzeja Waligórskiego „Rodzina Dreptaków” przywiezie Teatr na Woli z Warszawy (na wstyd wrocławskim teatrom), związaną mocno z PPA Agnieszkę Osiecką uczci w tym roku teatr z Elbląga – „Cafe Sax”. Stary Teatr przywiezie „Operę Mleczną”, którą do... rysunków skomponował sam Stanisław Radwan. Pod tytułem „Roxi bar” kryją się piosenki Freda Bouscaglione w interpretacji aktorów Teatru Muzycznego w Gdyni.
Omówienia gali (pomysłu tria Imiela-Dudziński-Studniak, czyli Formacja Chłopięca Legitymacje) dziś tu nie zmieszczę, ale drugim znacznie mocniejszym historycznie akcentem jest koncert finałowy, który składa się z poznania laureatów i ozdoby z gwiazd. W tym roku ozdobą będzie Roman Kołakowski, król-dyrektor panujący PPA, który chciał swój wieczór przed finałem zatytułować „Wyjeżdżam jutro”, co bywalcom powinno się kojarzyć z mimodramem Henryka Tomaszewskiego „Przyjeżdzam jutro”. Wszyscy jednak odbierali to jako pożegnanie dyrektora Romka K. Moi koledzy po piórze prowadzą różne „śledztwa” przeciwko jego osobie, ale trudno ukryć, że zna się na tym, co robi jak mało kto.
Nadto czeka nas tuzin recitali, w tym cztery zagraniczne (publiczności powinien się spodobać Choronko Orchestr z Petersburga, a krytykom Lhasa). Z polskich mistrzów nowej fali najbardziej ciekawy jestem piwnicznobaranowej „Serwus Madonny” Janusza Radka i „Emigrantki” Katarzyny Groniec.

Program pierwszego przeglądu
Pierwszy festiwal piosenki artystycznej we Wrocławiu urodził się z buntu przeciw telewizyjnej komercji i oglądanym masowo „hitom” jak Kołobrzeg, Opole i Sopot. i nazywał się „Liryka'76, czyli Przegląd Piosenki Literackiej”. Grupa twórczych ludzi w ówczesnym OKiS-ie wymyśliła konkurs piosenki literackiej, na którym była mocna reprezentacja aktorów. I drugi nazywał się już Przeglądem Piosenki Aktorsko-Literackiej.