MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Posłowie skąpi dla Dolnego Śląska

Marek Szempliński
fot. mikołaj nowacki
fot. mikołaj nowacki
PiS zarzuca rządzącym małostkowość Komisja finansów publicznych rozpatrywała wczoraj wiele poprawek. Niestety, żadne, które były korzystne dla Dolnego Śląska, nie znalazły uznania w oczach posłów.

PiS zarzuca rządzącym małostkowość
Komisja finansów publicznych rozpatrywała wczoraj wiele poprawek. Niestety, żadne, które były korzystne dla Dolnego Śląska, nie znalazły uznania w oczach posłów.
Posłowie opozycji proponowali np., by do projektu budżetu wpisać remont drogi z Wrocławia do Trzebnicy. Ale zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami ta propozycja nie została odrzucona.
Zdecydowanie zabrakło również głosów, które umożliwiłyby zdobycie pieniędzy na modernizację drogi krajowej Kostomłoty - Strzegom. Poza tym w najbliższym roku nie mamy co liczyć na to, że ważna dla regionu trasa kolejowa Jelenia Góra - Wrocław zostanie zmodernizowana.
W zamian zyskaliśmyn niewiele. Ważne, że w kilku przypadkach niczego nie straciliśmy. I tak będą pieniądze na budowę autostradowej obwodnicy Wrocławia. To jedna z najdroższych inwestycji państwa. W naszym regionie nic jej nie jest w stanie przebić.
Poza tym kolej zmodernizuje trasę z Wrocławia do Poznania (odcinek do granicy województwa). Na ten cel przeznaczono 358 mln zł.
Nie mogą też narzekać wrocławskie uczelnie. Dostaniemy na dokończenie biblioteki uniwersytetu i na rozbudowę Akademii Medycznej. Szkoda, że posłowie nie uznali za stosowne zwiększenia wydatków na tę ostatnią inwestycję...
Zdaniem opozycji nasz region mógłby zyskać znacznie więcej. Wrocławska posłanka PiS Aleksandra Natalli-Świat mówi, że partie rządzące były przy ustalaniu budżetu wyjątkowo małostkowe. - Cięli każdy drobiazg. Remont drogi do Trzebnicy czy pieniądze na wyposażenie Akademii Medycznej nie były wielkimi wydatkami - przekonuje. - Mam nadzieję, że PO nie będzie nic zmieniała w zapisach na programy infrastrukturalne. Bo przecież głównie z nich jest finansowana budowa naszych dróg.
Dolnośląscy przedstawiciele Platformy Obywatelskiej bronią się przed zarzutami. Mówią, że budżet skonstruował poprzedni rząd. Dokładanie kolejnych wydatków mogłoby poważnie zaszkodzić państwowym finansom.
- Nie można bezkarnie rozdawać pieniędzy podatników - tłumaczy poseł Jakub Szulc. - Najważniejsze dla Dolnego Śląska inwestycje mają zapewnione źródła finansowania. Jest nawet jakaś kwota na budowę szybkiej kolei do Warszawy. Obiecuję, że na remont drogi do Trzebnicy też coś znajdziemy - zapewnia.

Jego klubowy kolega Michał Jaros uspokaja, że budżet na następne lata będzie lepszy. - Wtym obecnym wielu kwot przeznaczonych na Dolny Śląsk po prostu nie widać, bo są ukryte w wydatkach na różne instytucje - przekonuje.Wiadomo choćby, że dolnośląskie powiaty mają dostać ponad 200 mln zł - w większościna policję i straż pożarną. Drugie miejsce zajmuje ochrona zdrowia.
Mniej kosztowna ma być administracja. Wojewoda dolnośląski, który utrzymuje się wyłącznie ze środków rządowych dostanie kilka procent mniej niż miał jego poprzednik. Choć i tak większe wydatki niż nasze województwo mają tylko Mazowsze i Wielkopolska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

26-letni Ukrainiec próbował nakłonić Polaka do szpiegowania

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto