Do porwania doszło 24 kwietnia na jednym z osiedli we Wrocławiu. Trzech mężczyzn podających się za funkcjonariuszy policji wtargnęło do mieszkania 20-latki i grożąc przedmiotem przypominającym broń, wyprowadziło ofiarę. Kilka godzin później policja ujęła sprawców i uwolniła kobietę. Sprawcy zdążyli wywieźć porwaną do Nysy w województwi opolskim. Po zdarzeniu sąd aresztował trzech mężczyzn w wieku od 21 do 28 lat, którzy bezpośrednio zamieszani byli w porwanie.
- Jak się okazało, porwanie zleciła matka i brat ofiary, którym nie podobał się fakt, że 20-latka zamieszkała ze swoim chłopakiem - informuje Małgorzata Klaus, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. - W sprawę zamieszane są jeszcze dwie osoby, które pośredniczyły między rodziną a porywaczami - dodaje.
Jak wynika z informacji zgromadzonych podczas śledztwa, znajomi pomogli matce ofiary w wynajęciu porywaczy, ponieważ usłyszeli, że młoda kobieta jest przetrzymywana siłą i odurzana. Teraz wszystkim grozi nawet pięć lat więzienia.
Czytaj też:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?