21-letni wrocławianin został porwany w środę, 3 października i był przetrzymywany na działkach do 6 października. Policja zatrzymała w tej sprawie sześciu mężczyzn w wieku 18 - 21 lat, przyznali się do winy.
Kazali mu kopać grób
- Oprawcy najpierw pobili 21-latka, potem zapakowali do bagażnika i wywieźli do lasu, gdzie kazali mu kopać grób - opowiada Małgorzata Klaus, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. - Skuli go kajdankami, obwiązali siatką ogrodzeniową, głodzili, wreszcie sekatorem obcięli jeden palec w prawej ręce, a obcęgami wyrwali dwa przednie zęby. Tłumaczyli, że chcieli odzyskać dług. 21-latek miał być im winny 10 tys. zł. Zapytaliśmy go o to i nie zaprzeczył - dodaje.
Mężczyzna został znaleziony w sobotę, 6 października, w altance na ogródkach działkowych przy ul. Klecińskiej we Wrocławiu. Policję zawiadomili działkowcy, bo usłyszeli, że ktoś wzywa pomocy. 21-latek trafił do jednego z wrocławskich szpitali. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Sześciu mężczyzn usłyszało zarzuty
- Wszystkim zatrzymanym zostały już postawione zarzuty - mówi Małgorzata Klaus. - Zostali oskarżeni o pozbawienie poszkodowanego wolności ze szczególnym udręczeniem, usiłowanie rozboju i uszkodzenia ciała.
Grozi im od 3 do 10 lat więzienia.
Czytaj więcej informacji na sygnale w MM Wrocław.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?